Opis sytuacji przez straż miejską jest wart zacytowania:
Sytuacja przy Kocmyrzowskiej, przed wejściem do skupu złomu.
- Dzień dobry, ten znak drogowy i tabliczki w pańskim wózku są pana? – zapytał strażnik nieco zmieszanego mężczyznę pchającego przed sobą różne metalowe skarby.
- Hmm… no bo znak zabrałem z trawnika na Teatralnym, leżał tam, to wziąłem, a kazała mi go zabrać dyrektorka ze szkoły, wie pan, dzisiaj wypiłem tylko jedno piwo, a lekarz mimo to nie dał mi zdolności do roboty, no to zbieram to żelastwo – z rozbrajającą szczerością odparł mężczyzna.
- Rozumiem, to proszę powiedzieć która to szkoła i jak nazywa się ta dyrektorka i gdyby mógł pan powiedzieć, gdzie dokładnie leżał ten znak? – drążył temat strażnik.
Niestety, po dłuższej chwili namysłu nie padła już żadna odpowiedź. Być może mężczyźnie wróci pamięć w trakcie czynności wyjaśniających prowadzonych przez policję.
Fontanna młodości czyli przełomowe odkrycie

- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach