https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zjazd na bulwary w opłakanym stanie. Uciekła szansa na tańszy remont

Piotr Rąpalski
Robotnicy rozkopali i zasypali część zjazdu. Ułożyli wszystko tak, jak było, i dalej jest źle
Robotnicy rozkopali i zasypali część zjazdu. Ułożyli wszystko tak, jak było, i dalej jest źle Michał Sikora
Robotnicy rozkopali kawałek zjazdu z ul. Podgórskiej na bulwary Wisły. Mieszkańcy dzielnicy liczyli, że zapadnięta kostka brukowa zostanie przy tej okazji wyrównana, a urzędnicy miejscy mogliby zaoszczędzić trochę pieniędzy. Nic z tego.

Czytaj także: APOEL - Wisła Kraków: w Krakowie nie będzie Ligi Mistrzów [ZDJĘCIA]

Robotnicy ściągają bruk na zlecenie właściciela nowej barki przy kładce Bernatka. Robi on przyłącza mediów i tylko na tym mu zależy. Po ułożeniu rur zjazd dalej wygląda jak pofałdowany kawał szwajcarskiego sera. Mieszkańcy są oburzeni. - Skoro prywaciarz robi za swoje, to czemu urzędnicy się nie dołożą i nie zrobią całości zjazdu. Przecież to oszczędność! - mówi Henryk Staszkowski, mieszkaniec Podgórza. - Kiedyś i tak będą musieli to zrobić, a wtedy miasto zapłaci całość. To jest bez sensu - dodaje.

Miasto za prawie 40 mln zł przerzuciło przez Wisłę kładkę. Odcinek Podgórskiej przy wjeździe na pomost został pięknie wyremontowany. Ale parę metrów dalej został smutny krajobraz jak po bombardowaniu. - Chodnik od ulicy Krakowskiej jest w opłakanym stanie. Przechodzi w kocie łby, które wypadają, a studzienka kanalizacyjna została wybrzuszona jak wulkan - relacjonuje Agata Mirek, rowerzystka, codziennie tędy jeżdżąca do pracy.

Rowerzyści, zjeżdżając na bulwary, czują się jak na wyścigu terenowym. I mimo że robotnicy pracują tu od paru tygodniu, nic się nie zmieni. - Z powodu ograniczonych środków finansowych na utrzymanie dróg w pierwszej kolejności kierujemy je na ulice o największym ruchu samochodowym i pieszym, a zjazd przy Podgórskiej do nich nie należy - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Remontu nie ma też na liście zadań dzielnicy, z których najczęściej realizowane są tego typu inwestycje.

Mieszkańcom nie podoba się zwalanie odpowiedzialności na dzielnicę. - Tędy na bulwary przychodzi cały Kraków i turyści. To zaraz przy kładce - dodaje Staszkowski. Dziwi go to, że miasto o budżecie 3,5 mld zł rocznie nie ma rezerw pieniędzy, aby wejść we współpracę z prywatnymi firmami. Szczególnie że remont całości zjazdu oszacowano na zaledwie 40 tys. zł.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marcin
Fajnie by też było gdyby wykonawca kładki naprawił wreszcie nawierzchnię pod nią. Zepsuto ją ciężkim sprzętem budowlanym rok temu i do tej pory wciąż jeździ się i chodzi po fałdach i dziurach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska