Do kolejnych incydentów doszło za kilka dni. W nocy z 2 na 3 lipca na al. Pokoju strażacy gasili Suzuki (straty w wysokości 16 tys. złotych ), natomiast na ul. Kieleckiej Citroena C4 Kaktusa (tu straty sięgnęły 8 tys. złotych ). Tej samej nocy na ul. Kieleckiej płonął również VW Golf. We wszystkich tych przypadkach policjanci byli pewni że mają do czynienia z jednym i tym samym podpalaczem. Szybko został wyeliminowany wątek celowego podpalenia danego samochodu. Sprawca według policjantów wybierał je całkowicie przypadkowo przechodząc daną ulicą.
Śledztwo pozwoliło na bardzo szybkie wytypowanie i zatrzymanie 52-letniego mężczyzny. Został zatrzymany
Jest to człowiek bez stałego miejsca zamieszkania i zatrudnienia. Stwierdził, że podpalając wyładowywał życiową frustrację.
52-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia i został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają że zarzuty zostaną poszerzone.