Kraków. Zmarł Edward Mosberg. Radni popierają ideę uhonorowania ocalałego z Holokaustu

Edward Mosberg urodził się w Krakowie 6 stycznia 1926 roku. We wrześniu 1942 roku, jako kilkunastoletni chłopiec wraz z rodziną został osadzony w krakowskim getcie. Po likwidacji getta trafił do obozu koncentracyjnego Plaszow, a następnie został przeniesiony na ziemie austriackie gdzie w obozie KL Mauthausen-Gusen i w fabryce Hermanna Göringa w Linzu, pracował jako przymusowy robotnik. Edward Mosberg po zakończeniu wojny chwilowo mieszkał w Krakowie, jednak z początkiem lat 50. wraz z żoną wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.

We czwartek nad ranem o jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych Adrian Kubicki, Konsul Generalny RP w Nowym Jorku.

- W wieku 93 lat wrócić do miasta, w którym się urodziłem i otrzymać takie odznaczenie jest dla mnie okolicznością niesamowicie poruszającą. Przyjmuję tę nagrodę w imieniu siebie, mojej żony, moich dzieci i wnuków, a co najważniejsze, na cześć mojej matki, ojca, rodzeństwa oraz 6 milionów Żydów, brutalnie zamordowanych przez niemieckich nazistów podczas Holokaustu. Ważne, aby ci, którzy przychodzą po nas, byli naszymi świadkami i mieli pewność, że tragedia Holocaustu nigdy nie zostanie zapomniana - mówił Edward Mosberg podczas ceremonii odznaczenia go przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP "za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-żydowskiego dialogu i upowszechnianie wiedzy o roli Polaków w ratowaniu Żydów".

Postanowiliśmy zapytać miejskich radnych czy zamierzają podjąć działania, aby osoba Edwarda Mosberga została w Krakowie uhonorowana. Radni tłumaczyli, że sama idea uhonorowania postaci Edwarda Mosberga jest jak najbardziej istotna, jednak warto zwrócić uwagę, które miejsce byłoby godne jego nazwiska.

- Uważam, że była to tego formatu postać, że z pewnością należy zastanowić się nad jakąś formą uhonorowania jego osoby w przestrzeni publicznej. Na ten moment trudno powiedzieć czy mogłaby to być ulica, czy skwer. Tutaj niezbędne byłoby rozważenie tego w zgodzie zarówno ze społecznością Krakowa jak i społecznością żydowską - mówiła Daria Gosek-Popiołek, członkini partii Razem.

Adam Kalita, rady PiS, podkreślał, że ze względu na działania Edwarda Mosberga, godnym miejscem na upamiętnienie jego osoby byłoby nazwanie jego imieniem placówki oświatowej.

- Była to wspaniała postać, dlatego uważam, że naznaczenie jego nazwiskiem na przykład szkoły byłoby słusznym działaniem, ze względu na pamięć o wydarzeniach wojennych. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się tydzień sesyjny więc ten temat z pewnością zostanie poruszony - proponował radny PiS.

O komentarz poprosiliśmy także radnego Łukasza Gibałę, który tłumaczył, że inicjatywa nadawania nazw ulicom lub skwerom powinna pojawiać się przede wszystkim ze strony mieszkańców miasta.

- Odszedł człowiek, którego zasługi dla upowszechniania wiedzy o potwornym okrucieństwie, jakim był Holokaust i o roli Polaków w ratowaniu Żydów są nie do przecenienia. To z całą pewnością postać godna upamiętnienia w mieście, w którym się urodził i które było jego domem przez wiele lat. Sam jestem zdania, że inicjatywa nadawania nazw ulicom lub skwerom nie powinna wychodzić od radnych czy polityków, ale od mieszkańców i organizacji pozarządowych, dlatego nigdy takich wniosków nie zgłaszam. Jeśli jednak w radzie miasta pojawi się tego rodzaju pomysł, oczywiście go poprę - wyjaśnił Gibała. - Warte rozważenia jest także uhonorowanie Edwarda "Eda" Mosberga w jakiejś szczególnej formie w powstającym właśnie Muzeum KL Plaszow, tym bardziej, że był on więźniem tego nazistowskiego obozu - kontynuował.

Z informacji otrzymanych przez miasto wynika, że nazwanie ulicy, placu, skweru lub parku imieniem osób zmarłych może jednak nastąpić nie wcześniej niż po upływie dwóch lat od daty ich śmierci. Tylko w przypadku laureatów Nagrody Nobla, Honorowych Obywateli Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa i laureatów medalu Cracoviae Merenti po upływie jednego roku od daty ich śmierci.

W przypadku szkół i przedszkoli procedura nadawania im imienia mówi, że szkole nadaje imię organ prowadzący szkołę na wniosek rady szkoły, a w przypadku braku rady szkoły – na wspólny wniosek rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego.

***

Wczoraj (czwartek, 22 września) szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch poinformował, że "prezydent Andrzej Duda przerwał program pobytu w Nowym Yorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, by uczestniczyć w pogrzebie". Jednocześnie Prezydent RP odznaczył pośmiertnie Edwarda Mosberga Krzyżem Wielkim Orderu Zasług Rzeczypospolitej Polskiej.

Brak snu wpływa na empatię i hojność