Karta oferuje darmowe przejazd komunikacją, tańsze bilety do muzeów, zniżki w sklepach. Dziś obejmują one rodziny, gdzie jest czwórka dzieci. Radni PiS chcą, aby dotyczyły rodzin z trójką dzieci. Tzw. kartę 3+ wprowadziły ją już inne miasta, jak np. Wrocław. Z przyczyn formalnych, prezydent wydał negatywną opinię dla tego pomysłu, ideę jednak popiera.
- Do projektu budżetu Krakowa na 2014 rok złożyliśmy poprawkę, aby przeznaczyć na ten cel 15 mln zł. Ale radni PO rządzący w radzie, w swej mądrości, ją odrzucili - grzmiał radny PiS Stanisław Rachwał.
Koszty rozwinięcia KKR są jednak o wiele mniejsze. Trzeba wyłożyć na to dodatkowo 1,5 mln zł, a miasto straci z powodu zniżek ok. 2,6 mln zł. Pozostaje pytanie, jaką liczbę osób one obejmą? Dziś przy karcie 4+ jest ich 5000. To ok. 1/3 uprawnionych, ale według spisu ludności z roku 2002, bo aktualniejszego nie ma. Po rozszerzeniu, beneficjentami karty mogłoby się stać aż 48 tys. osób.
- Nawet 1/3 z nich to również spora liczba - mówi Jan Żądło, dyrektor wydziału spraw społecznych. - Musimy wszystko przygotować, zintegrować karty KKR z Krakowską Kartą Miejską, aby obie się nie dublowały. Potrzebujemy ok. 3-4 miesięcy.
Prezydent uważa, że rozszerzenia karty to konieczność, ale potrzeba więcej czasu - dodaje. Karta ma pozwolić też ze zniżką korzystać rodzinom z miejskiej wypożyczalni rowerów.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+