Kraków. Zoo na wiosnę przybywa mieszkańców. Nowy gatunek oraz słodkie maluchy. Zobaczcie zdjęcia!

Roczny samiec antylopowca końskiego został sprowadzony do Krakowa z zoo w Czechach, a dwie około 2-letnie samice - z ZOO Monde Sauvage w Belgii. Jak podaje krakowski ogród zoologiczny, antylopowiec koński to jedna z największych afrykańskich antylop, o budowie przypominającej konia. W naturze gatunek ten żyje w buszu, gęstych zaroślach i na sawannach. A w Krakowie można te zwierzęta znaleźć teraz między wybiegiem antylop indyjskich i arui.

- W zoo cały czas prowadzimy modernizacje, zmieniamy wybiegi, niektóre z nich łączymy. Zwierzęta trochę poprzestawialiśmy na wybiegach, rozmieszczając je pod względem pochodzenia - z jednej strony są teraz te pochodzące z Afryki, z drugiej strony są bliżej siebie zwierzęta pochodzące z Azji. Przy tej okazji zrobiło się wolne lokum i to tam trafiły antylopowce końskie, które do nas przyjechały. Szukaliśmy ich wcześniej, to bardzo ładne, ciekawe zwierzęta - zaznacza Marcin Pałys, zastępca dyrektora ds. hodowlanych zoo w Krakowie.

Jak wymienia wicedyrektor, antylopowce końskie mają mocny, wysoki kłąb, a także charakterystyczne, ładne, wielkie uszy przypominające końskie. Są to duże antylopy - długość ciała samic to ponad 2 metry, a masa ciała - ok. 200-220 kg. Zwierzęta te są bardzo czujne. Żywią się głównie trawą i liśćmi z drzewa. W krakowskim zoo we wtorek zostały po raz pierwszy wypuszczone na wybieg. - Na razie rejestrują wszystkie odgłosy, które dochodzą z zewnątrz i analizują, czy mogą stanowić dla nich zagrożenie, czy nie - relacjonuje dyr. Marcin Pałys.

Jeśli chodzi o niedawno urodzone zwierzaki w zoo w Krakowie, to można tam teraz obserwować samiczkę pingwina Humboldta, która wykluła się z jajka 16 grudnia zeszłego roku. Rodzice nie opiekowali się pingwinkiem, dlatego pisklęciem zajęli się pracownicy zoo, odchowywali go.

Mały pingwinek dostał na imię Kaja. Jak mówi dyr. Pałys, na 99 procent jest to dziewczynka, jednak zoo czeka jeszcze na wyniki badań DNA (do badania przekazano kilka piórek pingwina), które to potwierdzą. Kaja pozbyła się już swojego pisklęcego puchu, wyrosły jej nowe, dorosłe piórka. Na wybiegu na początek trzeba było ją oswoić z wodą - jak się jednak okazało, nie było z tym problemu, woda bardzo jej się spodobała, od razu zaczęła pływać. Razem z tym najmłodszym dzieckiem w Krakowie jest już 29 pingwinów.

W Nowy Rok urodziła się owca kameruńska, dziewczynka, którą można też teraz zobaczyć na wybiegu. W krakowskim ogrodzie zoologicznym te zwierzęta mieszkają dopiero od zeszłego roku, więc to pierwszy taki maluch tutaj urodzony. Owce kameruńskie są małe, delikatne, spokojne i grzeczne, dlatego często można je spotkać w różnych mini zoo - również w krakowskim ogrodzie zoologicznym, tam należy ich szukać.

W drugiej połowie stycznia urodziły się w krakowskim zoo dwa kucyki szetlandzkie - chłopiec i dziewczynka. Jeszcze nie można ich oglądać, bo zoo czeka na cieplejszą pogodę. Być może zostaną wypuszczone na zewnątrz w najbliższy, świąteczny weekend, a jeśli się to nie uda - to na pewno na majówkę (1-3 maja).

W najbliższym czasie spodziewane jest pojawienie się w krakowskim zoo i na jego wybiegach następnych maluchów, m.in. małego wielbłądka, sitatungi, młodych u elandów (to duże antylopy), u owiec grzywiastych arui, u kóz... Na pewno przybędzie też skrzydlatych mieszkańców - ptaki zaczynają gniazdować, np. żurawie mandżurskie czy łabędzie czarne już uwiły gniazdo.

W krakowskim zoo na terenie Lasu Wolskiego żyje obecnie 1 362 zwierząt reprezentujących 275 gatunków, w tym 129 gatunków chronionych.

FLESZ - Ile wydamy na święta?