https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie z myślą o feriach ruszyli na giełdę narciarską w Bronowicach. Znaleźć tu można wszystko, czego potrzeba do zimowego szaleństwa!

Małgorzata Mrowiec
Na giełdzie przy Balickiej od rana pojawiali się pierwsi kupujący, z upływem dnia było ich coraz więcej
Na giełdzie przy Balickiej od rana pojawiali się pierwsi kupujący, z upływem dnia było ich coraz więcej Wojciech Matusik
W naszym województwie szkolne ferie będą trwały od 20 stycznia do 2 lutego. Z myślą o nich, a dodatkowo zachęceni opadami śniegu - krakowianie w ten weekend robili zakupy na giełdzie narciarskiej przy ul. Balickiej w Bronowicach. Giełda działa w soboty i niedziele w godzinach od 9 do 13 i oferuje wszystko, co potrzebne, by oddać się białemu szaleństwu na stoku.

Sprzedający do swoich stoisk zapraszają w hali giełdy elektronicznej. Czekają tam długie rzędy nart i butów narciarskich, można też na giełdzie ubrać się od stóp do głów na narty. Nie są tu natomiast sprzedawane sanki - to giełda bardziej specjalistycznego sprzętu do zimowych aktywności.

Używane narty dla dorosłych w niedzielę można było kupić na giełdzie przy Balickiej w cenie od 600 zł, dziecięce - od 200 złotych. Na nowe narty trzeba było wydać przynajmniej 990 złotych. Buty narciarskie oferowano w cenie od 300 zł dla dorosłych i od 100 zł dla dzieci.

Kijki to wydatek od 30 zł w górę w przypadku używanych, a od 80 zł można kupić nowe. Za kask, obowiązkowy u narciarzy w wieku do 16 lat, płaciło się od 80 zł w górę.

Kominiarki i czapki są oferowane na giełdzie w cenie od 39 zł w górę - podobnie jak skarpety narciarskie. Droższe są rękawice narciarskie: z wełną lub z goreteksem kosztują od 60 zł dziecięce i od 100 zł dla dorosłych narciarzy. A jeśli ktoś zdecyduje się na rękawice z kaczym puchem - zapłaci od 199 zł w górę. Spodnie narciarskie na giełdzie kosztują minimum 200 złotych.

Jeśli w hali przy Balickiej są wolne miejsca, również każdy chętny, przychodzący na giełdę, może stanąć tu ze swoim sprzętem na sprzedaż i oferować go innym odwiedzającym.

Można też odsprzedać już niepotrzebny nam sprzęt tutejszym sprzedawcom. Albo - jak robi wielu rodziców dzieci - narty, z których pociechy już wyrosły, wymienić na większe za dopłatą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska