Krakowscy policjanci rozbili grupę włamywaczy

bis A, udział, w tym psim procederze, bierze też - ta, biała policyjna suka, co, to Katarzynę W., z Sosnowca ubezwłasnowolniała, przy fałszywym zatrzymaniu i osądzaniu oraz ci, co to– butne pyski pokazywali, przy Brunonie, z Akademii Rolniczej! A, przebierańcy, uprowadzają policjantów i ich bronią czy gazem - ich prześladują, i to- sobie, nagrywają! Dlatego- jak było pokazane, że policjanci gazem, po oczach pryskali, to pryskali przebierańcy = psy policyjne– prawdziwego policjanta! Zatem, psia- krew - policyjny pies- Mazelak, ma tę i inne psie akcje- nagrane! Ale jak - to powiadają, psychiczny, we wszystkich -widzi psychicznego, dlatego – to co on robi, na innych zrzuca! Zatem, jakie polskie młodzieży chowanie, taką mamy– polską młodzież! Jak kiedyś – jakie było Rzeczypospolitej, nie zaś Polski, chowanie – taka była Rzeczypospolitej młodzież i społeczeństwo! A skoro – młodzież, od islamskich downów i mazelaków – pokazała, jaki , jest okupacyjny Izrael= Islandia Syberyjska oraz jaka jest Polska Północną i jakie życie reszty społeczeństwa, wśród takiego– dzikiego łajna północnego, to opowiem, z kogo brałam przykład, ze swojego chowania, komunistycznej Polsce! Zatem, moim ulubionym nauczycielem, był nauczyciel matematyki i zajęć technicznych, czyli p. Józef Żemiński, co na łaciński, brzmi – mazowiecki Gierymski, a, co– tłumaczy, jego umiejętności artystyczne, nauczenia dziewczynek i chłopców – szydełkowania, a chłopców i dziewczynek– karmników robienia, a na którego – po za oczami – mówiłam Józiu, za co mi się, linijką oberwało, od innej nauczycielki – p.Wajdy, Prusaczki z Wajgacza, która radzieckiego uczyła, w naszej szkole, bo – mnie uczyła, iż o nauczycielu mówi się – pan i pani, choć mój ulubiony nauczyciel – ten, mój nietakt , żartem skwitował, że- nic takiego się nie stało, bo to moja młodsza koleżanka, bo razem, codziennie chodzimy – tą samą drogą do szkoły! Jednak – owa Prusaczka, z Wajgacza, może i nie taka zła, była, bo – miała odcięty palec, co świadczyło, iż – ją ktoś też prześladował, dlatego dostała za męża, prawdziwego faceta, bo nazywał się Gwiazda, czyli ubezwłasnowolniony, w Milicji góral Gazda! A, drugą osobą, która, mnie dobrze ze szkoły Podstawowej – odprawiła, była moja wychowawczyni – pani od muzyki, choć nie byłam jej dobrą uczennicą, bo więcej, w moim dzieciństwie płakałam, niż się cieszyłam i śpiewałam, to nie potrafiłam – dobrze śpiewać, a nazywała się p. Halina Skóra- Sthura, jak Stuhr- Stachel jednak – to ona, na lekcji wychowawczej, podała mi pomocną dłoń, bo powiedziała – tak do mnie: Dlaczego – ty masz takie słabe stopnie, skoro twoja siostra, jest nauczycielką! I tym – wymazała, moje złe wspomnienia, z pierwszej klasy i złe – wprowadzenie, mnie przez inną nauczycielkę wychowawczą oraz dała wiarę, w moje możliwości! A gdy – zaczęłam, uczyć się ogrodnictwa, to – tam moim ulubionym i pięknym nauczycielem, jako – dla dorastającej dziewczyny, który do mnie mówił-Krystynko, co nie mobilizowało, do nauki zawodu, był – p. Andrzej Gronowski, a który wraz z nami – zarówno sadził i pielił w tunelu, jak i na wycieczki biwakowe zabierał! I oczywiście, była – tam, też i ulubiona nauczycielka – wychowawczyni p. Janina Magiera= Madera, która jako – estetka i kulturo- znawczyni, – uczyła nas – tzw. języka polskiego, choć w jej wykonaniu, była to kultura i literatura! A, gdy uczyłam się w Technikum Ekonomicznym, to moim – ulubionym nauczycielem, był –prof. Dudkiewicz, który miał bardzo dużą wiedzę, o ekonomice i organizacji przedsiębiorstw, a który mawiał – kobieto ty puchu marny, jak chcesz, to potrafisz nawet kolcem być! I był też prof. Kmita – nauczyciel fizyki, przy którym, zrozumiałam fizykę!Zatem, głównie dobrych i mądrych nauczycieli miałam, dlatego na moralistę, humanistę i logika życiowego -się, przy nich wychowałam! Bo i nie mam problemów z Prawem, bo i sumienny nauczyciel, prawnik– Kot, który pochodził od Kotońskich = Chotomskich, uświadomił, mnie, iż należy żyć zgodnie, z prawem społecznym!

!!!!!!!!!!!!

A, udział, w tym psim procederze, bierze też - ta, biała policyjna suka, co - to Katarzynę W., z Sosnowca ubezwłasnowolniała, przy fałszywym zatrzymaniu i osądzaniu oraz ci, co to – pyski pokazywali, przy Brunonie, z Akademii Rolniczej! A, przebierańcy, uprowadzają policjantów i ich bronią czy gazem - ich prześladują, i to- sobie, nagrywają! Dlatego – jak było pokazane, że policjanci gazem, po oczach pryskali, to pryskali przebierańcy = psy policyjne – prawdziwego policjanta! Zatem, psia- krew - policyjny pies- Mazelak, ma tę i inne psie akcje- nagrane! Ale jak - to powiadają, psychiczny, we wszystkich -widzi psychicznego, dlatego – to co on robi, na innych zrzuca! Zatem, jakie polskie młodzieży chowanie, takie mamy – polskie młodzieży! Jak kiedyś – jakie było Rzeczypospolitej, nie zaś Polski, chowanie – taka była Rzeczypospolitej młodzież i społeczeństwo! A skoro – młodzież, od islamskich downów i mazelaków – pokazała, jaki , jest okupacyjny Izrael= Islandia Syberyjska oraz jaka jest Polska Północną i jakie życie reszty społeczeństwa, wśród takiego – dzikiego łajna - północnego, to opowiem, z kogo brałam przykład, ze swojego chowania, komunistycznej Polsce! Zatem, moim ulubionym nauczycielem, był nauczyciel matematyki i zajęć technicznych, czyli p. Józef Żemiński, co na łaciński, brzmi – mazowiecki Gierymski, a, co – tłumaczy, jego umiejętności artystyczne, nauczenia dziewczynek i chłopców – szydełkowania, a chłopców i dziewczynek – karmników robienia, a na którego – po za oczami – mówiłam Józiu, za co mi się, linijką oberwało, od innej nauczycielki – p. Wajdy, Prusaczki z Wajgacza, która radzieckiego uczyła, w naszej szkole, bo – mnie uczyła, iż o nauczycielu mówi się – pan i pani, choć mój ulubiony nauczyciel – ten, mój nietakt , żartem skwitował, że- nic takiego się nie stało, bo to moja młodsza koleżanka, bo razem, codziennie chodzimy – tą samą drogą do szkoły! Jednak – owa Prusaczka, z Wajgacza, może i nie taka zła, była, bo – miała odcięty palec, co świadczyło, iż – ją ktoś też prześladował, dlatego dostała za męża, prawdziwego faceta, bo nazywał się Gwiazda, czyli ubezwłasnowolniony, w Milicji góral Gazda! A, drugą osobą, która, mnie dobrze ze szkoły Podstawowej – odprawiła, była moja wychowawczyni – pani od muzyki, choć nie byłam jej dobrą uczennicą, bo więcej, w moim dzieciństwie płakałam, niż się cieszyłam i śpiewałam, to nie potrafiłam – dobrze śpiewać, a nazywała się p. Halina Skóra- Sthura, jak Stuhr- Stachel jednak – to ona, na lekcji wychowawczej, podała mi pomocną dłoń, bo powiedziała – tak do mnie: Dlaczego – ty masz takie słabe stopnie, skoro twoja siostra, jest nauczycielką! I tym – wymazała, moje złe wspomnienia, z pierwszej klasy i złe – wprowadzenie, mnie przez inną nauczycielkę wychowawczą oraz dała wiarę, w moje możliwości! A gdy – zaczęłam, uczyć się ogrodnictwa, to – tam moim ulubionym i pięknym nauczycielem, jako – dla dorastającej dziewczyny, który do mnie mówił-Krystynko, co nie mobilizowało, do nauki zawodu, był – p. Andrzej Gronowski, a który wraz z nami – zarówno sadził i pielił w tunelu, jak i na wycieczki biwakowe zabierał! I oczywiście, była – tam, też i ulubiona nauczycielka – wychowawczyni p. Janina Magiera= Madera, która jako – estetka i kulturo- znawczyni, – uczyła nas – tzw. języka polskiego, choć w jej wykonaniu, była to kultura i literatura! A, gdy uczyłam się w Technikum Ekonomicznym, to moim – ulubionym nauczycielem, był –prof. Dudkiewicz, który miał bardzo dużą wiedzę, o ekonomice i organizacji przedsiębiorstw, a który mawiał – kobieto ty puchu marny, jak chcesz, to potrafisz nawet kolcem być! I był też prof. Kmita – nauczyciel fizyki, przy którym, zrozumiała fizykę! Zatem, głównie dobrych i mądrych nauczycieli miałam, dlatego na moralistę, humanistę i logika życia -się, przy nich wychowałam! Bo i nie mam problemów z Prawem, bo i sumienny nauczyciel, prawnik – Kot, który pochodził od Kotońskich = Chotomskich, uświadomił, mnie, iż należy żyć zgodnie, z prawem społecznym!