FLESZ - Rosja bombarduje ukraińskie miasta. Coraz więcej ofiar

"Gdybyś chciał' to osobista piosenka o zawodzie miłosnym. Ania Sama opowiada w niej historię wychodzenia ze związku, który nigdy naprawdę nie miał miejsca, a był tylko zbiorem niejasnych sytuacji i rozmów o niczym. Czasami prawdy o relacji nie trzeba szukać długo, wystarczy być ze sobą szczerym i widać jak to wszystko naprawdę wygląda. Taki związek to relacja dwóch osób, która do niczego nie prowadzi.
- Po zbyt wielu odwołanych w ostatniej chwili spotkaniach zdałam sobie sprawę, że czego nie zrobię, to i tak brakuje tej kluczowej rzeczy, czyli zaangażowania z drugiej strony. Wtedy właśnie przyszły do mnie te proste słowa: "gdybyś chciał…" i tak powstała ta piosenka. Jest to również historia długotrwałego ignorowania czerwonych flag i męskiego syndromu dostępu do kogoś bez brania za to odpowiedzialności. Akcja klipu dzieje się w pokoju hotelowym - intymność tego miejsca idealnie podkreśla klimat piosenki. Jest w nim dziewczyna, która umawia się na spotkanie z ukochanym, ale ten kolejny raz nie przychodzi, co pozwala jej uświadomić sobie, że to nigdy się nie stanie i że będzie tak już zawsze - opowiada Ania Sama.
Do piosenki została również nagrana wersja live, która dostępna jest na Youtube i na wszystkich serwisach streamingowych, wydana razem z dwoma innymi piosenkami z debiutanckiej płyty Ani Samej jako "Śnienie Live Session".
Ania Sama, czyli Anna Maciejczyk na co dzień mieszka i pracuje w Krakowie. Jej przygoda z muzyką zaczęła się w dorosłym życiu. Jest autorką słów i melodii. W swojej pracy artystycznej stara się dobierać doświadczonych artystów i producentów. Dzięki temu efekty jakie osiąga mają bardzo wysoki poziom. Do tej pory współpracowała między innymi z Patrickiem The Panem, Hyper Sonem, Szymonem Piotrowskim, Michałem Sarapatą czy Olgą Czyżykiewicz.
Piosenkarka ma swoim koncie ma 3 single "Pestka", "Kołyszą" i "Krok po kroczku", promujące album "Śnienie". W połowie grudnia ukazał się jej ostatni nowy singel - "Opowieści". W lutym 2021 piosenka "Śnienie" została zakwalifikowana do półfinału prestiżowego międzynarodowego konkursu songwriterskiego International Songwriting Competition - spośród 26 tysięcy zgłoszonych kompozycji z całego świata do półfinału wybrano tylko 9%. Mieszka i pracuje w Krakowie.
- Im dłużej żyję w Krakowie, tym to miasto wydaje mi się mniejsze. Jest zupełnie inne niż Warszawa czy Wrocław, czuć w nim ducha bohemy artystycznej sprzed lat. Pewna nostalgia tego miejsca sprawiła, że muzyka na płycie brzmi właśnie tak jak brzmi. Również ludzie, z którymi współpracowałam nad produkcjami są wyłącznie z Krakowa, więc można powiedzieć, że to miasto jest wyłącznym sponsorem emocji w moich piosenkach.