Krakowski wątek "Złotego pociągu": wygląda na to, że nasz IPN bada sprawę. A ekspert z AGH, który analizował słynne zdjęcie, mówi: widziałem tysiące zdjęć georadarowych, ale to nie wygląda na prawdziwe
Dotarliśmy do słynnego georadarowego zdjęcia złotego pociągu, które ma być dowodem na odnalezienie legendarnej maszyny pełnej złota. To właśnie to zdjęcie pokazywano w różnych instytucjach i urzędach na dowód odnalezienie pociągu.
Dr inż. Jerzy Ziętek z Akademii Górniczo-Hutniczej, który je analizował, podejrzewa jednak, że nie jest autentyczne. - W życiu nie widziałem takiego zapisu z georadaru, a widziałem ich tysiące - mówi naukowiec z AGH.
Zdjęcie przyniósł mu pracownik krakowskiej firmy geologicznej, który z kolei dostał je od... krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, że mamy to zdjęcie - mówi Marek Lasota, szef IPN.