FLESZ - Ukraina w ruinie. Straty liczone w miliardach

1 kwietnia o godz. 19.00 sceną w ICE Kraków zawładnie Sławek Uniatowski. Krakowską publiczność czeka pełne mocji koncert, podczas którego nie zabraknie piosenek o miłości.
- Nie jestem polskim Frankiem Sinatrą ani następcą Zbyszka Wodeckiego. Jestem Sławkiem Uniatowskim – mówił wokalista w rozmowie z nami przed kilkoma laty.
Ale w repertuarze trasy koncertowej „Lov Story” znalazły się takie hity jak „Something Stupid” Franka Sinatry, „Ktoś między nami” Anny Jantar i Zbigniewa Hołdysa, a także piosenki z repertuary Zbignewa Wodeckiego. Podczas krakowskiego koncertu artyście będzie towarzyszyła Kasia Moś.
Artysta w wieku 13 lat zaczął komponować piosenki. Przez lata zagrał mnóstwo koncertów, w czasie których dał się poznać jako genialny wokalista o głosie porównywanym do Franka Sinatry. Świetnie czuje się w jazzie, soulu i ambitnym popie - i taka jest jego pierwsza długo oczekiwana autorska płyta "Metamorphosis". Świetnie zaśpiewana, zmysłowa, z pięknymi melodiami, których nie da się zapomnieć.
- Te osoby nie powinny pić mleka. Jeżeli masz te przypadłości, ogranicz picie mleka
- To są objawy nadmiaru soli w organizmie. Zobacz niebezpieczne skutki uboczne
- Co zużywa najwięcej prądu w domu? Pralka, ładowarka a może lodówka? Sprawdź!
- W Krakowie powstaje handlowe monstrum. Już widać zarys! [ZDJĘCIA Z DRONA]
- Kąpielisko na Zakrzówku zmieniło się całkowicie. Czy na lepsze?