- Strefa Klocków podzielona została na trzy tematyczne części. W pierwszej dzieci wcielą się w rolę inżyniera, w drugiej w mechanika, a w trzeciej mogą zbudować własnego robota - wyjaśnia Edyta Gajewska z Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie. - .Jest to nie tylko propozycja świetnej zabawy, bo badania dowodzą, że bawiąc się klockami, najmłodsi mają szansę na rozwijanie logicznego myślenia i kreatywności. To miejsce, które poszerza granicę wyobraźni dzieci, ale również to świetna okazja do wspólnej rodzinnej zabawy.
Najmłodsi mogą zbudować tu wielkie koło zębate, ciuchcię z wagonami, motocykl, igloo, samolot, domek jednorodzinny, a nawet Stadion Narodowy.
Zajęcia dla grup odbywają się od wtorku do piątku. Natomiast na indywidualną zabawę Muzeum zaprasza najmłodszych w weekendy w godzinach od 15.00 do 16.00 oraz od 16.30 do 17.30.
Celem edukacji w Muzeum jest popularyzacja dziedzictwa techniki i najważniejszych osiągnięć naukowych, a także rozbudzanie zainteresowania kierunkami technicznymi. Klocki idealnie wpisują się w tę ideę. Dzięki specjalnie dobranym kształtom umożliwiają konstruowanie najrozmaitszych budowli, a ich struktura zachęca użytkowników do rozwijania zręczności i motoryki. Uczą zręczności, ćwiczą prawidłowy chwyt i rozbudzają ciekawość poznawczą. Pozwalają dziecku na rozwijanie zdolności manualnych, poprzez dopasowywanie elementów, budowanie z nich obiektów oraz tworzenie nowych rozwiązań z własnych pomysłów.
Muzealnicy przygotowali również specjalny program edukacyjny i scenariusze zajęć przeznaczone do realizacji w Strefie Klocków, w tym w języku ukraińskim. Tematy lekcji to: Sieci w mieście, Budujemy mosty, Tramwaj czy omnibus – budujemy pojazdy, W świecie wynalazków, Mój przyjaciel robot, Czy polecimy w Kosmos?
Ceny biletów wstępu Strefa Klocków: 15 zł (od 36 miesiąca wzwyż) oraz bilet rodzinny (2 osoby dorosłe i 2 dzieci lub 1 osoba dorosła i 3 dzieci) – 50 zł.
Czy Polacy boją się Legionelli? - sonda
