FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

„Wojna, niewyobrażalnie cierpienie, które spotyka Ukrainki i Ukraińców – to doświadczenie traumy o którym niełatwo rozmawiać. Może łatwiej zapytać jaka rzeka płynie przez Twoją miejscowość? Jaka przez Mariupol? Jaka przez Charków? A Ty, znad jakiej rzeki jesteś ? Rzeki też biorą udział w wojnie. Są granicami nie do przebycia. Bronią, ale też topią i zalewają. Doświadczają przemocy” – czytamy w zapowiedzi wydarzenia.
Po wspólny malowaniu tabliczek z imionami rzek, polskie i ukraińskie Siostry Rzeki w czwartkowe popołudnie (23 czerwca) przeszły razem spod Muzeum Etnograficznego nad Wisłę, by razem zaśpiewać pieśń solidarności i nadziei.
Siostry Rzeki to krakowskie aktywistki, skupione wokół Cecylii Malik, która w 2018 roku wymyśliła kolektyw jako protest, który miał nagłośnić akcję Ratujmy Rzeki. Kobiety oddały głos rzekom, podkreślając ich znaczenie, przypomniały ich imiona wymalowane na tabliczkach. Aby zostać Siostrą Rzeką wystarczyło ubrać się na niebiesko i przygotować taką tabliczkę – tak narodził się kolektyw działający w obronie dzikich rzek.
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?
- Miss Małopolski 2022 wybrana! Koronę założyła Aleksandra Budnik z Nowego Sącza
- Wielkie wykopy. Totalna zmiana krajobrazu na północy Krakowa