Krakowskie ulice zmieniły nazwy. Sprawdź, jakie "imiona" dostały najbardziej znane miejsca w mieście

10 grudnia, 19:42, Józef Bomba:

Może pani Gabryś coś zażywa z psychotropów ?

10 grudnia, 22:41, Gość:

Ja sądzę, że sprawa może być prostsza: panienka bierze jakieś pieniądze, wykładane przez potulnego podatnika — więc usiłuje się „wykazać”, że niby nie bierze tych pieniędzy za nic; że niby „coś robi” i jest potrzebna.

Fakt zaś jest taki, że okupuje stanowisko nie wiadomo po co utworzone. Można się domyślać, że tylko po to, aby obecna miejska władza epatowała na lewo i prawo „dbałością o równość i prawa mniejszości”, czy czymś w tym guście. Taki kwiatek do kożucha — niestety, nie darmowy. I jeszcze nie dość, że nie darmowy — to kłopot z tym, bo co jakiś czas (jak widać na zdjęciach) organizuje się jakieś bzdurne, nikomu niepotrzebne akcje.

100%

10 grudnia, 19:42, Józef Bomba:

Może pani Gabryś coś zażywa z psychotropów ?

Ja sądzę, że sprawa może być prostsza: panienka bierze jakieś pieniądze, wykładane przez potulnego podatnika — więc usiłuje się „wykazać”, że niby nie bierze tych pieniędzy za nic; że niby „coś robi” i jest potrzebna.

Fakt zaś jest taki, że okupuje stanowisko nie wiadomo po co utworzone. Można się domyślać, że tylko po to, aby obecna miejska władza epatowała na lewo i prawo „dbałością o równość i prawa mniejszości”, czy czymś w tym guście. Taki kwiatek do kożucha — niestety, nie darmowy. I jeszcze nie dość, że nie darmowy — to kłopot z tym, bo co jakiś czas (jak widać na zdjęciach) organizuje się jakieś bzdurne, nikomu niepotrzebne akcje.

10 grudnia, 14:41, Zbigniew Rusek:

Kiedy zmarli jakiś czas temu profesorowie Uniwersytetu jagiellońskiego staną się patronami ulic w Krakowie?

Przecież wielu jest,ale nie wszyscy zasługują, bo ich jedyny wkład w naukę, to uslugi na rzecz lichwarzy ,potępionych od początku przez wszystkie religie.