Portugalczyk Marco Paixao to były piłkarz Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk, właśnie w jej barwach został w Polsce królem strzelców. Teraz ma już lat 39, ale formę trzyma. W pierwszych sezonach w Turcji robił furorę, w grudniu pożegnał się z przeżywającym problemy finansowe Altay SK. Nowa praca szybko do niego przyszła, Marco pozostał na zapleczu tureckiej ekstraklasy, też w jednej ze słabszych drużyn. Podpisał kontrakt do końca sezonu, z opcją przedłużenia. Z Izmiru przeniósł się do Sanliurfy - miasta leżącego niedaleko granicy z Syrią.
Kłopoty z wypłatami były też przyczyną rozstania się Vukana Savicevicia z Giresunsporem - co nastąpiło pod koniec grudnia. Piłkarz z Czarnogóry, którego my znamy z półtorarocznych występów w Wiśle Kraków, w tym momencie pozostaje jeszcze wolnym zawodnikiem. Być może jednak on też nie zmieni nawet ligi, ponieważ i jego usługami zainteresowany jest Sanliurfaspor. Nie jest to jednak jedyna jego opcja. W ciągu najbliższych kilku dni dowiemy się, gdzie reprezentant Czarnogóry zagra wiosną.
Sanliurfaspor zajmuje w tureckiej I lidze 15. miejsce.
