Dramatyczne wydarzenie na ulicy Krakowskiej w Tarnowie
Zwłoki na środku ulicy Krakowskiej odkryto w środę (17 lipca) około godz. 2 w nocy. Ciało leżało w kałuży krwi. Krew znaczyła też szlak, którym tuż przed śmiercią szedł mężczyzna ulicą Krakowską - od strony ulicy Malczewskiego.
Na wysokości skrzyżowania z ulicą Urszulańską upadł na środku jezdni i już się nie podniósł.
Denatem okazał się 44-letni mieszkaniec Tarnowa wcześniej już notowany przez policję.
Policja na kilka godzin odcięła postronnym osobom do kilkusetmetrowego odcinka ulicy Krakowskiej, by zabezpieczyć wszelkie ślady mogące pomóc w wyjaśnieniu śmierci mężczyzny.
Po czynnościach, które wykonywała ekipa dochodzeniowo-śledcza tarnowskiej policji, ulicę Krakowską z krwi czyściły służby miejskie. Ekipa MPGK pracowała na odcinku od ul. Malczewskiego do skrzyżowania z ul. Urszulańską i Nowy Świat. Dopiero potem przywrócono tam normalny ruch kołowy i pieszy.
Już w środę (17 lipca) rano policjanci informowali, że „wszystko wskazuje na to, iż osoby trzecie nie przyczyniły się do śmierci mężczyzny”. W dłoni denata znaleziono kawałek szkła, prawdopodobnie pochodzący z lusterka.
Co ciekawe, jak udało nam się dowiedzieć, tej samej nocy, kilkadziesiąt minut przed śmiercią 44-latek samotnie przechadzał się pustymi ulicami, zwracając na siebie uwagę patrolu policji. Mężczyzna został nawet rutynowo wylegitymowany przez funkcjonariuszy. Nic nie wskazywało, by miał jakieś problemy.
Ostatnie chwile życia mężczyzny uchwyciły kamery miejskiego i prywatnego monitoringu, z których nagrania zabezpieczyła policja – był sam, nikogo nie było także w pobliżu.
Biegły: śmiertelne samookaleczenie
Sekcję 44-letniego tarnowianina przeprowadzono w czwartek (18 lipca) w obecności prokuratora.
Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego, bezpośrednią przyczyną zgonu były rany cięte szyi z uszkodzeniem naczyń krwionośnych, a w konsekwencji wykrwawienie się.
- Zdaniem biegłego obecność tak zwanych nacięć próbnych sugeruje, że denat dokonał samouszkodzenia ciała. Nie stwierdził żadnych śladów pobicia, czy innych wskazujących na osoby trzecie. To koreluje więc z zawartością zapisów z kamer monitoringu – mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. - Stwierdzono również, iż rany cięte mogły pochodzić od fragmentu szkła znalezionego przy zmarłym.
Biegli zabezpieczyli jeszcze krew denata do badań pod kątem zawartości alkoholu oraz środków psychotropowych we krwi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Święto Policji na Rynku w Tarnowie
