FLESZ - Bon turystyczny obejmie przyszłe wakacje

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Choć wakacje zakończyły się dwa tygodnie temu obydwie miejscowości wciąż przyciągają tłumy turystów, szczególnie w czasie weekendów.
- Goście wykorzystują każdy słoneczny dzień, by skorzystać z atrakcji jakie oferuje zarówno samo uzdrowisko, jak i bliższa i dalsza okolica - mówi Daniel Lisak, kierownik biura Krynickiej Organizacji Turystycznej.
Zadowolenia z boomu turystycznego nie ukrywa Piotr Ryba, burmistrz Krynicy - Zdroju.
- Kiedy okazało się, że Forum Ekonomiczne odbywające się corocznie w naszym uzdrowisku zostało przeniesione do Karpacza, pojawiły się głosy, że decyzja ta spowoduje negatywne konsekwencje dla ruchu turystycznego. Nic takiego się jednak nie stało - mówi.
Krynickie hotele, pensjonaty i sanatoria nie mogą zatem narzekać na brak gości.
- Przez cały sezon mieliśmy praktycznie całkowite obłożenie miejsc noclegowych, których, włącznie z sanatoriami jest ponad 12, 5 tys. - wylicza Daniel Lisak.
Podobnie wygląda sytuacja w sąsiedniej Muszynie, która powoli wyrasta na kolejną turystyczną atrakcję Sądecczyzny.
- Kiedyś przez Muszynę jedynie się przejeżdżało, teraz nasza miejscowość staje się punktem docelowym wycieczek turystycznych - podkreśla burmistrz Jan Golba.
Władze Muszyny od lat konsekwentnie starają się budować markę uzdrowiska, zaś celowi temu służy szereg różnych inwestycji związanych z infrastrukturą turystyczną. Strzałem w dziesiątkę okazała się min. budowa galicyjskiego ratusza, który oprócz funkcji administracyjnych oferuje również podziemia, cześć muzealną oraz pijalnię i informację turystyczną.
- Ratusz został oddany do użytku w pierwszej połowie czerwca, a w samym lipcu odwiedziło go ponad 25 tys. gości - mówi burmistrz Golba.
Równie dużym powodzeniem cieszą się słynne ogrody muszyńskie i to zarówno sensoryczne, jak i tematyczne oraz okoliczne ścieżki rowerowe.
Teraz władze obydwu uzdrowisk liczą, że dobra passa obejmie także sezon zimowy, który dla górskiej branży turystycznej stanowi najważniejsze źródło dochodu w czasie całego roku.
- Wprawdzie nie odrobimy strat z sezonu 2020/2021, ale napływ gości to szansa na poprawę kondycji finansowej lokalnej branży turystycznej - mówią zgodnie gospodarze obydwu sądeckiej miejscowości.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami