https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krynica-Zdrój: w Continentalu nie ma kolejek

Iwona Kamieńska
Na bezpłatne zabiegi rehabilitacyjne w Nowym Sączu trzeba czekać po co najmniej kilka miesięcy
Na bezpłatne zabiegi rehabilitacyjne w Nowym Sączu trzeba czekać po co najmniej kilka miesięcy Stanisław Śmierciak
Dobra wiadomość: 61-letni sądeczanin poważnie poszkodowany w wypadku samochodowym zostanie przyjęty na 40-dniowe, bezpłatne leczenie i rehabilitację w sanatorium MSWiA Continental w Krynicy-Zdroju. Wcześniej w sądeckich przychodniach, które mają umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na rehabilitację chorych, kazano mu czekać od pięciu do siedmiu miesięcy na konieczne zabiegi.

Odprawiano go z kwitkiem, pomimo bolesnego uszkodzenia kręgosłupa i bezwładu rąk.

Do naszej redakcji odezwał lekarz Wojciech Tada, ordynator Continentalu. Zaoferował pomoc.

- Pacjentów, których stan zdrowia kwalifikuje do pilnego leczenia i rehabilitacji przyjmujemy bez kolejek - wyjaśnia ordynator krynickiego sanatorium. Jak to się dzieje? - Sprawdzamy po prostu każdy przypadek, trzymając się wytycznych określających, jakie urazy i schorzenia kwalifikują pacjenta do przyjęcia. Zdarza się, że niektórym osobom odmawiamy, bo skierowanie jest wystawione "na wyrost", ale dzięki temu ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy, otrzymują ją bez wielomiesięcznego czekania.

Zobacz także: Sądeczanie nie chcą być stolicą skansenu! Będzie szturm na Warszawę?

- To wspaniała wiadomość. Nie wiem, jak dziękować - cieszyła się w poniedziałek Krystyna Gurba, która stoczyła długą batalię o zdrowie chorego brata. - Mój brat jest złamany bólem. Cierpi od ubiegłego roku, a nie stać go na opłacenie prywatnego leczenia. Gdy okazało się, że trzeba tyle czekać na konieczne zabiegi, to chirurg odesłał go po receptę na leki przeciwbólowe. Czy tak powinna wyglądać nasza służba zdrowia?

Jest już umówiona z ordynatorem Continentalu na przyjęcie brata. W ten sposób służba zdrowia została częściowo zrehabilitowana.

Dwieście osób prosi urzędników

Krystyna Gurba informowała pisemnie urzędników Narodowego Funduszu Zdrowia, minister zdrowia Ewę Kopacz i posła Andrzeja Czerwińskiego o problemie wielomiesięcznych kolejek osób oczekujących na zabiegi rehabilitacyjne. Pod jej apelem o więcej kontraktów na rehabilitację dla sądeckich przychodni podpisało się około dwustu osób. Apel pozostaje jak dotąd bez odpowiedzi. Sądeczanka rozważa złożenie doniesienia do prokuratury, uzasadniając, że zaistniała sytuacja naraża zdrowie i życie chorych na niebezpieczeństwo.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mariusz Ciężkowski
Witam
Będąc na basenie podczas urlopu zostaliśmy bardzo źle potraktowani prze obsługę- pani sprzątająca na basenie w sweterku w paski.

Czuliśmy się jak więźniowie. A to dzieci za głośno, a to nie wolno zagrać w piłeczkę z dzieckiem, a to nie można skorzystać z prysznica. Proszę

się nie kręcić do sauny, proszę co chwilę nie wchodzić do jakuzi. Wydawało mi się że basen jest miejscem dla ludzi a nie więzieniem.

Zapłaciliśmy dość dużo za wejściówkę jak na taki mały basen , a obsługa do niczego i niepotrzebne nerwy.
M
Marek
Byłem u pana doktora z dokumentami i skierowaniem od lekarza specjalisty, bo chciałem aby przyjął mnie na oddział. Niestety pan doktor mnie nie przyjął, ponieważ na skierowaniu brakowało słowa'zaostrzony". Chodziło o to, że jest stan przewlekły. Nawet mnie nie zbadał, nie zajrzał do dokumentacji medycznej. Po prostu mnie nie przyjął i już. Dodam, że pan doktor zyczy sobie, aby przyjechać osobiście na rozmowę kwalifikacyjną, obojętnie, czy ktoś jest z Grybowa, czy z Gdańska......Daje to do myślenia......
M
Marek
Byłem u pana doktora z dokumentami i skierowaniem od lekarza specjalisty, bo chciałem aby przyjął mnie na oddział. Niestety pan doktor mnie nie przyjął, ponieważ na skierowaniu brakowało słowa'zaostrzony". Chodziło o to, że jest stan przewlekły. Nawet mnie nie zbadał, nie zajrzał do dokumentacji medycznej. Po prostu mnie nie przyjął i już. Dodam, że pan doktor zyczy sobie, aby przyjechać osobiście na rozmowę kwalifikacyjną, obojętnie, czy ktoś jest z Grybowa, czy z Gdańska......Daje to do myślenia......
M
Marek
Byłem u pana doktora z dokumentami i skierowaniem od lekarza specjalisty, bo chciałem aby przyjął mnie na oddział. Niestety pan doktor mnie nie przyjął, ponieważ na skierowaniu brakowało słowa'zaostrzony". Chodziło o to, że jest stan przewlekły. Nawet mnie nie zbadał, nie zajrzał do dokumentacji medycznej. Po prostu mnie nie przyjął i już. Dodam, że pan doktor zyczy sobie, aby przyjechać osobiście na rozmowę kwalifikacyjną, obojętnie, czy ktoś jest z Grybowa, czy z Gdańska......Daje to do myślenia......
T
Teresa
Dlaczego na dzienny pobyt w szpitalu w Ostrowcu Sw. na oddziale rehabilitacji muszę czekać 17 miesięcy, a z zabiegów rehabilitacyjnych w poradni nie mogę skorzystać w trybie przyspieszonym - na skierowaniu lekarz zaznaczył "pilne".
b
bodo
trzeba czekać w najlepszym przypadku rok, gdzie jest Kopacz -milczy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska