Krynica-Zdrój chlubiła się dotąd dwiema fontannami: tzw. "setką" w centralnej części parku sąsiadującego z deptakiem oraz "okrągłą" z charakterystycznymi metalowymi rybkami. W jej miejsce pojawi się niebawem w pełnej krasie fontanna muzyczna, wybudowana w ramach generalnego remontu uzdrowiskowego deptaka.
- Starą rozebraliśmy w całości, gdyż dotychczasowa niecka była tak zniszczona, że nie nadawała się już do remontu - opowiada burmistrz uzdrowiska Dariusz Reśko. - Przy studiowaniu materiałów historycznych okazało się, że metalowe ryby ktoś zamontował dużo później. W nowej wersji ich nie będzie. Powstaną za to dwie niecki. Szersza zostanie wyłożona granitem, a mniejsza zyska fantazyjną ozdobę wykonaną z kamieni rzecznych.
W obu nieckach zainstalowano ok. 80 dysz wodnych. Jedne będą wybijać wodę prosto w górę, inne pod kątem ku środkowi fontanny. Największa dysza będzie wybijać wodę na wysokość aż dziesięciu metrów.
Burmistrz nie chce zdradzać wszystkich niespodzianek związanych z nową atrakcją Krynicy. Wiadomo jednak, że ruch wody dopasowany będzie do muzyki. - Muzyka ożywiać będzie fontannę kilka razy dziennie - mówi Reśko. - Specjalne utwory przygotowane są na weekendy. Fontannę zaprogramowano także na specjalne okazje, kiedy będzie można oglądać barwne widowiska wodno-muzyczne.
Ponieważ deptak objęty jest ochroną konserwatora zabytków, wszystkie prace związane z rewitalizacją krynickiego centrum musiały uzyskać wcześniej jego zgodę.
Koszt zaplanowanych remontów wyniesie w przybliżeniu 13,5 mln zł, z czego na samą fontannę trzeba wydać niewiele ponad milion.
Na krynickie Forum Ekonomiczne, na które zjeżdżają pod Jaworzynę politycy i biznesmeni z całego świata, ma być także gotowa część deptaka wyłożona nową kostką za Starym Domem Zdrojowym.
W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!