Puchar Świata ruszy 2 grudnia. Wiadomo już, że na zawody do słoweńskiej Pokljuki pojadą Monika Hojnisz, Karolina Pitoń, Kamila Żuk, Kinga Zbylut (wcześniej panna Mitoraj) oraz Magdalena Gwizdoń. Pierwsza czwórka przeszła cykl przygotowawczy pod wodzą Nadii Biełowej - trenerki, która wiosną wróciła do polskiego biathlonu, przejmując kobiecą reprezentację. Gwizdoń, podobnie jak Guzik, formę budowała poza tą grupą. W obu przypadkach zgodę wydało na to szefostwo Polskiego Związku Biathlonu.
- Chciałam zregenerować trochę organizm, a sezon po igrzyskach olimpijskich jest jedyną opcją, żeby to zrobić - tłumaczy Krystyna Guzik.
35-letnia biathlonistka zdobyła złoto w sierpniowych mistrzostwach Polski na nartorolkach. Znów jednak - bo kontuzje w karierze jej nie oszczędzały - stanęła w obliczu zdrowotnych problemów. - Odzywa się prawe kolano, w którym wycięto mi łąkotkę boczną, kiedy miałam 15 lat. Po intensywnym wysiłku ból promieniuje na biodro.
Zawodniczka cały czas jednak trenuje. Na tyle, na ile można bez śniegu. - O tej porze roku już dawno powinnam być na nartach. I trening na nartach dobrze wpłynąłby na kolano - mówi. - Po mistrzostwach Polski na nartorolkach miałam wrócić do treningów z kadrą, ale ze względu na problem z kolanem powrót się opóźnił. Jeżeli spadnie w miarę szybko śnieg i będę miała w Kościelisku warunki do trenowania, to wrócę do startów.
Sezon międzynarodowy Krystyna Guzik będzie musiała zacząć od Pucharu IBU - zawodów niższej rangi niż Puchar Świata. Kiedy to nastąpi, trudno na razie określić. Wiadomo natomiast, że najważniejsza impreza - mistrzostwa świata - odbędzie się dopiero w marcu.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
