Scenariusz filmu zatytułowany początkowo „Niemy” powstał w wyniku współpracy Bartosza Konopki, Przemysława Nowakowskiego i Anny Wydry. Projekt filmu był rozwijany m.in. podczas prestiżowych warsztatów dla producentów EAVE. Pierwsze sukcesy odniósł już na etapie produkcji: otrzymał nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego dla najlepszego scenariusza rozwijanego w ramach warsztatów ScripTeast.
Pomysł na „Krew Boga” zrodził się z głębokiego sprzeciwu Bartosza Konopki wobec bezdyskusyjnych dogmatów i autorytetów. Ale też z potrzeby szukania dialogu i alternatyw, które mogą godzić różne pomysły na świat, a nie zaogniać konflikty. oraz z fascynacji pokojowymi buntownikami - Chrystusem, Gandhim czy Martinem Lutherem Kingiem. Formę podpowiedział reżyserowi film „Valhalla. Mroczny wojownik” Nicolasa Windinga Refna, który rozgrywa się w średniowieczu.
- Zastanawiałem się, w jakiej rzeczywistości chcę tę opowieść osadzić. Szukałem kontrastu pomiędzy duchowością i brutalnością. Chciałem skupić się czymś minimalnym: na relacji dwójki ludzi, a z drugiej strony pokazać okrutny świat na zewnątrz. Chciałem umiejscowić akcję w świecie trudnym, prymitywnym, ale i pełnym duchowego uniesienia. W świecie wielkich kontrastów. Wybrałem się do średniowiecza - tłumaczy Konopka.
Na ostatnią pogańską wyspę dociera rycerz Willibrord (Krzysztof Pieczyński). Już dawno zginąłby, gdyby nie pomoc Bezimiennego (Karol Bernacki) - pełnego ideałów chłopaka, skrywającego przed światem prawdziwą tożsamość. Pomimo różnic w światopoglądzie i podejściu do religii, mężczyźni zostają towarzyszami podróży. Kontynuują wędrówkę, połączeni wspólnym celem - chcą odnaleźć i ochrzcić ukrytą w górach osadę pogan. Chociaż chrystianizacja mieszkańców to jedyny sposób, by uchronić ich przed nadciągającym okrutnym królem, misję bohaterów chce zatrzymać wódz pogan - Geowold.
- Ten film jest bardziej pytaniem o ponadczasową kondycję człowieka, niż historyczną narracją. Dlatego nie określamy gdzie i kiedy dzieje się akcja, mieszamy obyczaje, kostiumy, zależności. Uciekamy od konkretu. Szukamy rytuałów i mechanizmów wspólnych dla wielu kultur, dla różnych ludzi - wyjaśnia Konopka.
Autorem zdjęć do filmu jest Jacek Podgórski. Za scenografię odpowiadali Marek Warszewski oraz Łukasz Trzciński, za kostiumy Marta Ostrowicz, a za charakteryzację - Dariusz Krysiak.
Nominowaną do Złotych Lwów „Krew Boga” doceniono podczas 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie wyróżniono nagrodą zdjęcia Jacka Podgórskiego. Obraz znalazł się też w programie 41. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Moskwie - i tam też miał on swoją międzynarodową premierę.
WIDEO: Trzy Szybkie. Tomasz Urynowicz, wicemarszałek województwa małopolskiego o skutkach wyborów do PE dla Małopolski
