- Przygotowywaliśmy się podobnie jak do wcześniejszych gier pucharowych. W ostatnich dniach sporo było treningu indywidualnego. Ważne, że nasi tenisiści stołowi są zdrowi i niesamowicie zmotywowani. Każdy z nich sporo już wygrał w ping-pongu, a teraz mają szansę wspólnie zdobyć piękne trofeum. Inna sprawa, że w rozmowach staramy się mówić, że szykujemy się do normalnych meczów, aby niepotrzebnie się nie nakręcać - mówił przed meczem (za mediami społecznościowymi klubu) Michał Dziubański, trener Dekorglassu.
Zwycięstwo i porażka Jakuba Dyjasa
Spotkanie w Działdowie rozpoczęło się znakomicie dla polskiej drużyny. Jakub Dyjas pokonał Chuanga China-Yuana i dal prowadzenie Dekorglassowi. Chwilę później rywale, za sprawą Krtistiana Karlssona (wygrał z Jonathanem Grothem) doprowadzili jednak do wyrównania.
Porażka w drugim pojedynku nie zdeprymowała gospodarzy sobotniego starcia. W trzecim spotkaniu zwycięstwo odniósł Kaii Konishi (3:0 z Ioannisem Sgouropoulosem). Czwarty mecz to zacięta rywalizacja Dyjasa i Karlssona. Polski tenisista prowadził już w decydującym secie 5:4, ale potem przegrał dwie wymiany i odszedł od stołu jako pokonany. Na szczęście w ostatnim spotkaniu Groth zapewnił triumf Dekorglassowi (3:1 z Tajwańczykiem Chuangiem).
Kiedy KS Dekorglass zagra mecz rewanżowy?
Drugi finałowy mecz Pucharu Europy ETTU pomiędzy GV Hennebont TT i KS Dekorglass Działdowo zostanie rozegrany już w najbliższy wtorek, 4 kwietnia. Początek spotkania o godzinie 19:30.
Ekipa z Działdowa w przeszłości triumfowała już w rozgrywkach, które wcześniej nosiły nazwę Puchar ETTU. Polski zespół najlepszy okazał się przed pięcioma laty, a co ciekawe, wówczas w finale również mierzył się z ekipą z Francji (Chartres ASTT). Czy historia się powtórzy i KS Dekorglass ponownie okaże się najlepszy, przekonamy się po rewanżowym meczu, który odbędzie się we Francji.
Pierwszy mecz finałowy Pucharu Europy ETTU
KS Dekorglass Działdowo - GV Hennebont TT 3:2
Jakub Dyjas - Chuang Chin-Yuan 3:0 (11:3, 11:6, 11:3)
Jonathan Groth - Kristian Karlsson 0:3 (7:11, 10:12, 4:11)
Kaii Konishi - Ioannis Sgouropoulos 3:0 (12:10, 11:6, 12:10)
Jakub Dyjas - Kristian Karlsson 2:3 (11:4, 11:13, 11:7, 6:11, 5:6)
Jonathan Groth - Chuang Chin-Yuan 3:1 (11:6, 11:13, 12:10, 11:7)
