Urodził się w Rabce. W wieku 26 lat wstąpił do zakonu jezuitów. W 1979 r. przyjął święcenia kapłańskie, potem studiował w Rzymie. W zakonie był prefektem (wychowawcą) kleryków oraz dyrektorem Apostolstwa Modlitwy i redaktorem naczelnym "Posłańca Serca Jezusowego". W latach 80. opiekował się niepełnosprawnymi. - Był gorliwym kapłanem, bardzo dużo pomagał tym ludziom. Choć poglądy miewał różne - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
W 1999 r. ks. Kiersztyn odszedł od jezuitów, bo m.in. ostro ich krytykował, porównując do masonów. Wtedy też zaczął, podobnie jak ks. Piotr Natanek, propagować objawienia Rozalii Celakówny i ideę intronizacji Chrystusa Króla. To spowodowało jego konflikt z krakowską kurią oraz z przełożonymi jezuickimi. Napisał o tym książkę pt. "Kapłan przed plutonem egzekucyjnym" .
Przez ostatnie 13 lat prowadził w Szczyglicach nieuznawany przez Kościół ośrodek, w którym szerzył ideę intronizacji Jezusa. Do końca jego status pozostawał niejasny. Żaden biskup nie wziął go pod swoje skrzydła, jednak nigdy nie został oficjalnie zawieszony jako ksiądz.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!