https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz na lekcjach religii klepał uczniów po pośladkach. Zdaniem prokuratury to nie jest molestowanie

MWE
Po ujawnieniu sprawy ksiądz został zwolniony z pracy w szkole i zawieszony przez kurię.
Po ujawnieniu sprawy ksiądz został zwolniony z pracy w szkole i zawieszony przez kurię. Archiwum
Ostrowska prokuratura uznała, że klepanie po plecach i pośladkach to naruszenie nietykalności cielesnej uczniów, ale nie jest molestowaniem. Takiego zachowania dopuścił się ksiądz prowadzący lekcje religii w szkole w Koźmińcu.

Ks. Tomasz był administratorem parafii w Lutyni, a ponadto prowadził lekcje religii w dwóch okolicznych szkołach, m.in. w Koźmińcu. Podjął tam pracę we wrześniu, a już w listopadzie wybuchła afera. Po szkolnej wywiadówce do dyrektora Przemysława Szymkowiaka zgłosili się zaniepokojeni rodzice trójki uczniów w wieku 13 lat. Poinformowali, że ksiądz w czasie lekcji dotyka, łaskocze i podszczypuje ich synów. Według nich molestowanie miało trwać od kilku tygodni.

Dyrektor placówki natychmiast rozwiązał umowę z katechetą i skierował do organów ścigania zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Informacja taka została również wysłana do Kurii Diecezjalnej w Kaliszu. Przełożeni kapłana podjęli decyzję o natychmiastowym wycofaniu go z nauczania w szkołach, o zwolnieniu z urzędu administratora parafii Lutynia oraz o zawieszeniu w czynnościach duszpasterskich do czasu wyjaśnienia sprawy.

Ostrowska prokuratura wszczęła śledztwo, w trakcie którego przesłuchano już m.in. pokrzywdzonych i rodziców. Zgodnie z procedurą obowiązującą w przypadku małoletnich zgodę na to musiał wyrazić sąd, a przy składaniu wyjaśnień obecny był psycholog.

Kluczową kwestią w tej sprawie był fakt, że osoby zgłaszające nie były bezpośrednimi świadkami czynów. Po czterech miesiącach postępowanie nadal prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Według prokuratury obraz wydarzeń jest nieco korzystniejszy dla księdza, niż to wynikało z zawiadomienia złożonego przez rodziców. Co prawda, klepał uczniów po plecach i pośladkach, ale zdaniem śledczych nie można mówić o molestowaniu. Nie wskazuje na to zgromadzony jeszcze niekompletny, materiał dowodowy.

- Na pewno doszło do naruszenia nietykalności cielesnej przez katechetę i przekroczenia dozwolonych relacji uczeń – nauczyciel. Czy działo się to pod kątem seksualnym? Trudno będzie to udowodnić. Trzeba wziąć pod uwagę, że nawet sami pokrzywdzeni nie odbierali w ten sposób zachowania księdza. Uczniowie mieli świadomość, że zachowanie duchownego wykracza poza normy, jednak nie czuli się molestowani – mówi prokurator okręgowy w Ostrowie Wielkopolskim Paweł Szymanowski.

Protest przed Archidiecezją Poznańską

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Za karę ,to Ty możesz być potępiony. Widzę , że jesteś taki wzorowy uczeń , proszę pani ja wiem , ja coś wiem . Brzydko się bawisz kolego.
g
gość
Dlaczego tak osądzacie, nie wiedząc czy to prawda czy konfabulacja i nadwrażliwość rodziców . Myślę,że z osądem trzeba być ostrożnym. Najłatwiej osądzają Ci , którzy sami mają nieczyste sumienia lub kompleksy.
j
ja
Ksiądz Tomasz Płóciennik
j
ja
Ksiądz Tomasz Płóciennik
j
ja
Ksiądz Tomasz Płóciennik
777
P0lACKI LIBERAL NY ELYTAR NY czy MOHEROWY CIEMNEGO SUWERENA
s
smutek
I bez końca Kościół będzie nazywany dobrem. Nic nie możesz.
n
nor
Gdyby poklepywał dziewczynki byłoby OK? Bo nie byłby "pedzio"?
D
Developer
poklepywał dziennikarkę. Czy to molestowanie?
G
Gość

Ksiądz nie molestuje, on tylko głosi dobrą nowinę, w tym przypadku ewangelicznym dotykiem. Nieważne, jaki zmysł zarejestruje przekaz, czy to mózg, czy pośladki, byle by wychować wiernego płatnika na utrzymanie bożej stadniny. Prokuratora należy za wierność kościołowi awansować na zastępcę Żebry, a dyrektora-donosiciela i zdrajcę pozbawić możliwości wykonywania zawodu i skazać na banicję. No i oczywiście obłożyć klątwą bez możliwości odkupiennej pielgrzymki do Canossy. 

k
kyufikugoiulhliuj
orientacja nie ma tu nic do rzeczy!!!
G
Gość
pedzio, klepał, podszczypywał i dotykał , pewnie głupawo się uśmiechał, przykład kolejnego pedzia. czy ksiądz się wyspowiadał? pewnie znał grzechy chłopców z konfesjonału, gdyż jest to mała mieścina. Także młodzi Panowie unikajcie spowiedzi świętej, nie sprzedawajcie się. Nie trzeba się wstydzić dziewczyn, one wszystko rozumieją. biologia z higieną. ewidentny pedzio. tylko nie udowadniaj, ż Pan Jezus Chrystus też by tak klepał po pupach. nie zrób z Pana Jezusa pedzia. proszę unikać spowiedzi świętej, gdyż szczególnie w małych miejscowościach, a nawet w miastach jesteście narażeni na namierzenie i nie dotrzymanie tajemnicy spowiedzi, a pedzio słucha szczególnie w konfesjonale JEDNEGO grzechu. pedzio to lubi. bo pedzio nie rozmawia z dziewczynami. wie o tym grzechu i dziwnie klepie po półdupkach, podszczypuje. ewidentne zachowanie pedzia. wielkopolska, podpowiadam, zakony, pedzia.
G
Gość

Ksiądz nie molestuje ale ubogaca. Rzekome ofiary księdza nie uważają,że były molestowane, klepanie po tyłkach odbierali jako dowody sympatii ze strony duchownego. Raban uczynili rodzice chłopców i narazili tym sposobem swoje dzieci na stres. Także kuria zareagowała zbyt nerwowo i pozbawiła księdza możliwości okazywania sympatii innym dzieciom.

Natomiast zaskakiwać może zarządzenie proboszcza kolejnej,warszawskiej parafii. Niedawno wierni usłyszeli w jednej z parafii,że zakup palm u innych,niż wskaże proboszcz wytwórców to zbędny wydatek,bo palmy takie nie przyjmują wody święconej. A już następny ogłasza,że wierni raz w miesiącu muszą dodatkowo dawać datki /w kopertach/ na potrzeby parafii. Uchylających się od obowiązku będzie wyczytywał podczas kazań.

Lud odkupiony ma urozmaicenie ale droga do zbawienia nie cierpi, ciągle jest w zasięgu.

g
gołębi puch

Ksiądz który nie ma zdrowych relacji seksualnych nie powinien być dopuszczany do pracy z dziećmi.

A
Antykomuch
Niestety nastały takie czasy w tym kraju że katabasy nie są niczemu winne a winne są ofiary
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska