Wspomnienia Polek i Polaków, które pojawiają się w naszej księdze, to w sporej części radość z nadchodzących zmian. Dziś tak to oceniamy, choć wtedy przecież była to wielka niewiadoma. Dziś wiemy, że było warto.
A Ty jak wspominasz czerwiec 1989 roku? Wpisz się do naszej Księgi Wolności
**
„To była euforia. Byłem na 4 roku studiów na Politechnice. Gdy przyjeżdżałem do domu na wieś, sąsiedzi zaczepiali mnie prosząc, żeby im coś powiedzieć, co się w mieście dzieje. Agitowałem za ludźmi z listy "Solidarności" i chyba dało to efekt. A w początkach lipca wyjechaliśmy pod namioty na Mazury. Pamiętam, że mieliśmy małe radio tranzystorowe i słuchaliśmy obrad Sejmu! Jestem dumny, że jakąś maluteńka cegiełkę w tym wszystkim miałem” - pisze Darek.
„Pamiętam, że wszędzie na ulicach były plakaty z Wałęsą, to była kampania. Ludzie wiedzieli na kogo głosować” - wspomina Krzysztof.
Wiele wpisów Czytelników dotyczy po prostu młodości i tego, jak wtedy wyglądało życie.
„Trudno mi sobie przypomnieć sam 89, ale z dzieciństwa pamiętam magnetowidy, wypożyczalnie kaset wideo, film Rambo Pierwsza Krew oglądany z kolegami u jedynego kolegi na osiedlu, który miał odtwarzacz VHS. Jeszcze bez możliwości nagrywania” - napisała Krystyna.
„Też dokładnie nie pamiętam, czy to już wtedy eksplodował w PL tzw. smol biznes. Wystarczyło łóżko polowe i towar. Takie bazary na ulicach były wszędzie, no i rzeczy, których nie było w sklepach” - dodał Tomek.
„Oj zmieniło się bardzo, wtedy miałam 6 lat i moim największym problemem było, że mama nie pozwala mi chodzić bez czapki i ciaprać się w błocie, a teraz sama mam dzieci w podobnym wieku i wiele różnych spraw na głowie” - wspomina Sylwia.
Autorzy wpisów w Księdze wolności dostrzegają też problemy, które wiązały się z nadchodzącą transformacją ustrojową.
„Głosowaliśmy z radością za wolnością. Ale potem nasze pokolenie z pokorą płaciło za zmiany ustrojowe, szczególnie w gospodarce. Bezrobocie, padające zakłady pracy. Taka Diora w Dzierżoniowie. To była firma, robiła świetny sprzęt. Dziś chyba nic z tego nie zostało. Kto nie był przedsiębiorczy, a przecież nie każdy musiał, łatwo nie miał. Nie wszyscy dziś czują, że wygrali” - napisał Stanisław.
„To było wielkie święto. Uważam, że to dobrze, że udało się bez rozlewu krwi zmienić ustrój i odzyskać wolność. Ale też chyba dało to komunistom czas, żeby się gładko ogarnąć, poukładać, pochować, załatwić swoje sprawy” - ocenia Leszek.
A Ty jak wspominasz czerwiec 1989 roku? Wpisz się do naszej Księgi Wolności
**
A co by było gdyby 4 czerwca nie było wolnych wyborów? Przeczytaj przegląd prasy alternatywnej historii Polski
**
