Wrocławianin zadebiutował na zawodowej scenie MMA w maju 2017 roku, a już jest uważany przez ekspertów za kandydata do zdobywania najcenniejszych trofeów. Reprezentant WCA Fight Team wszedł do klatki KSW do tej pory cztery razy i trzykrotnie zostawiał w niej znokautowanego rywala.
----->>> KARTA WALK KSW 47 <<<-----
Na KSW 39 Janikowski odprawił kolanem i ciosami w parterze Julio Gallegosa, a następnie na KSW 41 w drugiej rundzie pokonał najbardziej doświadczonego zawodnika MMA nad Wisłą, Antoniego Chmielewskiego. Do tamtych wygranych 29-latek dorzucił kolejną podczas KSW 43, kiedy to przed własną publicznością - w zaledwie 18 sekund - posłał na deski Yannicka Bahatiego. Janikowskiego zatrzymał dopiero Michał Materla na KSW 45.
- Nie mogę się doczekać powrotu do klatki – mówi Damian Janikowski. - Od mojej ostatniej, październikowej walki podczas KSW 45 na londyńskim Wembley pracowałem bardzo intensywnie razem z całym moim sztabem szkoleniowym w Berkut WCA Fight Team. Cel jest jeden; kolejne zwycięstwo w KSW, najlepiej przed czasem! Włodarze długo trzymali mnie w niepewności i choć wciąż nie znam nazwiska mojego rywala, jestem gotowy. Wprowadziłem kilka istotnych zmian w swoich przygotowaniach i nie wyobrażam sobie innego zakończenia jak wygrana. Cieszę się, że mogę być częścią tak mocnej karty walk. To będzie niezła gratka dla kibiców.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
TOP Sportowy24: Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?