Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto chce rządzić Nowym Targiem? [ZDJĘCIA]

T. Mateusiak, Ł. Bobek
Grzegorz Watycha to z kolei kandydat byłych członków PO
Grzegorz Watycha to z kolei kandydat byłych członków PO archiwum UM NOWY TARG
W roku 2010 było ich pięciu. To spowodowało, że w wyścigu o fotel burmistrza Nowego Targu trzeba było przeprowadzić drugą turę głosowania, którą niewielką różnicą głosów wygrał wówczas burmistrz Marek Fryźlewicz. Samorządowiec łatwego życia jednak nie miał.

W radzie miasta większość zaraz po wyborach stanowiła bowiem opozycja i pierwszych kilkanaście miesięcy burmistrz spędził na "przeciąganiu" na swoją stronę potrzebnych mu "szabel". To oraz przebyta ciężka choroba sprawiły, że po 3 latach obecnej kadencji i na rok przed kolejnymi wyborami najważniejszym pytaniem, jakie zadają sobie nowotarżanie, jest nie to, kto stanie z Fryźlewiczem do kolejnych wyborów, ale czy on sam znajdzie w sobie wystarczająco dużo siły na kolejną kadencję.

- Czy będę kandydował po raz kolejny? To obecnie naprawdę dobre pytanie - przyznaje burmistrz Marek Fryźlewicz. - Muszę przyznać, że po 5 kadencjach w roli burmistrza i 24 latach pracy dla samorządu po prostu jeszcze nie wiem. Do wyborów został jednak jeszcze rok, więc na podjęcie decyzji mam trochę czasu. Swoją decyzję ogłoszę na wiosnę. Wcześniej jednak odbędę konsultacje z różnymi środowiskami. Jeśli zadeklarują dla mnie poparcie, to może jeszcze na kolejną kadencję się zdecyduję.
Za słowami burmistrza kryje się spora asekuracja i możliwość realizacji tzw. planu B. Według osób blisko związanych z nowotarską sceną polityczną, taki istnieje i nazywa się "Fryźlewicz na senatora". Zakłada on, że burmistrz nie wystartuje w wyborach 2014 i w 2015 roku postara się o mandat senatora, który wówczas podobno zwolni Stanisław Hodorowicz. W tym rozdaniu o fotel burmistrza miałby postarać się zaufany człowiek burmistrza, obecny przewodniczący rady miasta Paweł Liszka.

- Dziś o swoich wyborczych planach powiem dyplomatycznie. Ani nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam - mówi Liszka i dodaje, że ostatecznie zadeklaruje się wiosną.

W mieście jest już podobno dwóch kandydatów, którzy z marzeniami o fotel burmistrza się nie kryją. Jeden to były hokeista i obecny radny Gabriel Samolej, który ma być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, a drugi Grzegorz Watycha kojarzony ze środowiskiem byłych działaczy nowotarskiego PO i Janusza Tarnowskiego, który przed trzema lat walczył z Fryźlewiczem w drugiej turze wyborów.

Co ciekawe, tego ostatniego "salon" dotychczas wymieniał jako pewnego kandydata na kandydata, ale w środę pan Tarnowski... wychwalał dziennikarzowi "Krakowskiej" wspomnianego Watychę, obecnego radnego miejskiego i sekretarza starostwa nowotarskiego.

- To doświadczony człowiek, który spełniłby się w tej roli - mówi Tarnowski. Dodaje jednak, że z drugiej strony docierają do niego pytania z różnych stron, czy aby nie chciałby jeszcze raz powalczyć o stołek burmistrza stolicy Podhala. - Nie ukrywam jednak, że satysfakcję mam z mojej dotychczasowej pracy w zarządzaniu przedsiębiorstwem "Polskie Tatry". Firma jest obecnie w trakcie prywatyzacji. Gdyby okazało się, że nowy właściciel większości udziałów spółki nadal widziałby możliwość współpracy ze mną, chyba wolałbym tam pozostać - mówi Janusz Tarnowski. Decyzji ostatecznej co do kandydowania jeszcze nie podjął. Zapowiada jednak, że najbliższe miesiące przyniosą odpowiedź.

Za to niemal jednoznacznie mówi Andrzej Rajski, radny miejski, który do niedawna reprezentował barwy Platformy Obywatelskiej w mieście. Choć na jego osobę wskazuje wiele ludzi, on sam nie chce kandydować. Choć dodaje tutaj słowo "raczej". - Ja mam już swoje lata. Lepszy na to stanowisko byłby ktoś młodszy. Poza tym ja wolę pracować dla miasta niekoniecznie na stanowisku burmistrza, które kojarzy mi się, niestety, mocno politycznie. Znam się na swojej robocie i chcę ją kontynuować - dodaje samorządowiec.

Na politycznym rynku już teraz zapowiada się też kandydat Solidarnej Polski. - Można go nazwać kandydatem "x", bo obecnie po prostu jeszcze go nie wskazaliśmy - mówi Krzysztof Faber, starosta nowotarski i lider partii Zbigniewa Ziobro w powiecie nowotarskim. - Musimy usiąść w gronie działaczy i zastanowić się, kogo popieramy. Dziś mogę jednak powiedzieć, że na pewno wystawimy niezależnego kandydata w pierwszej turze.

Równie mocnych deklaracji nie składa póki co Związek Podhalan. - Powoli ogarnia nas wszystkich wyborcza atmosfera i nasze zachowanie przy kolejnej elekcji trzeba będzie jakoś ustalić - mówi Maciej Motor Grelok, prezes Zarządu Głównego Związku Podhalan. - Najpewniej poprzemy kandydata jakiejś innej partii lub ugrupowania. Nie wykluczam też, że wystawimy do wyborów naszego człowieka, choć to mniej prawdopodobne - mówi Motor Grelok, który twardo oświadcza jednak, że ZP na pewno nie poprze w wyborach w 2014 roku Marka Fryźlewicza. - Ten pan wszedł z nami w konflikt i straciliśmy do niego zaufanie - mówi, przypominając niedawną sprawę sporu o przenosiny z nowotarskiego Rynku pomnika Władysława Orkana.

Co ciekawe, partią, która podczas wyborów 2014 roku będzie miała najcięższy wybór, kogo poprzeć, jest Platforma Obywatelska. Stare struktury partii zimą tego roku się bowiem posypały. Nowe zakłada w mieście Eugeniusz Zajączkowski, czyli zastępca burmistrza Fryźlewicza. Głupio będzie mu więc wystawiać kontrkandydata dla swego przyjaciela. Z drugiej strony mógłby więc udzielić mu błogosławieństwa, ale dla Fryźlewicza (jeśli wystartuje) byłaby to raczej "niedźwiedzia przysługa". Dotychczas był on bowiem raczej kojarzony z elektoratem bardziej prawicowym.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska