
Słynna ławka z placu Biskupiego kosztowała... tyle co mała kawalerka, 228 tys. złotych.

Jeden z internautów, prowadzący krytyczną wobec magistratu grupę na Facebooku, zgłosił do straży miejskiej, że prezydent Krakowa pali cygara w budynku publicznym, czyli w swoim gabinecie przy placu Wszystkich Świętych. Ponadto robi to w miejscu zabytkowym. Jak relacjonuje sam prezydent - strażnicy mandat nałożyli i został zapłacony.

Krakowski sąd przekazał 3,5-hektarową działkę, należącą do Politechniki Krakowskiej, mężczyźnie, który twierdził, że od lat jego rodzina uprawiała na niej rabarbar. W związku z tym sąd uznał, że należy mu się ona ze względu na zasiedzenie. Następnie Urząd Marszałkowski odkupił ją od nowego właściciela za 10 milionów złotych.

Przy alei Grottgera w Krakowie znajduje się budynek, w którym lokatorzy mieszkań z balkonem mają widok na... okno swojego sąsiada.