Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto okaleczył i zostawił psa na powolną śmierć?

Łukasz Jaje
Rozpoznajesz tego psa? Jeśli tak, skontaktuj się z policją lub redakcją "Gazety Krakowskiej"
Rozpoznajesz tego psa? Jeśli tak, skontaktuj się z policją lub redakcją "Gazety Krakowskiej" archiwum
W lesie w miejscowości Kobierzyn pod Lisią Górą znaleziono młodą suczkę. Psiak był wycieńczony - przywiązany do drzewa, miał wybite oko.

Sprawą ujawnioną przez tarnowskich "Animalsów" zainteresowaliśmy już policję.

- Pierwszego września dyżurny otrzymał telefon od inspektorów Animals. Poinformowali, że jadą do psa przywiązanego do drzewa. Poprosili, aby zawiadomić azyl o potrzebie przygotowania miejsca dla czworonoga, co policjant od razu uczynił - relacjonuje Olga Żabińska, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Inspektorzy Animals dotarli na miejsce i zobaczyli okaleczonego psa.

- Sunia miała wybite oko. Ogromnie cierpiała. Miała na sobie czerwone szelki, była przywiązana smyczą do drzewa. Przerażona strasznie się wyrywała, zaplątując się coraz bardziej - relacjonuje pani Izabela, która o drastycznym odkryciu powiadomiła nas. Treść wiadomości i zdjęcia skatowanego czworonoga we wtorek przesłaliśmy na policję.

Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania w celu wykrycia oprawcy.

- Sprawą zajmie się komisariat Tarnów-Centrum. Zrobimy wszystko, żeby ustalić osobę, która tak skrzywdziła tego psa - dodaje Olga Żabińska.

Sprawca jest poszukiwany także przez "Animalsów", którzy za pośrednictwem Facebooka rozpowszechniają informację o zdarzeniu i gwarantują nagrodę za wskazanie przestępcy. Suczka znaleziona w Kobierzynie jest biała w łatki, ma duże uszy i niebieskie oko. Na sygnały dotyczące tego zdarzenia czekamy również w redakcji "Krakowskiej". Informacje, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected] lub dzwonić pod numer telefonu 14 631 94 18.

- Wszelkie akty okrucieństwa wobec zwierząt zasługują na ostre potępienie. Kto tak traktuje zwierzęta, jest także zagrożeniem dla ludzi. Musimy zmienić nasze nastawienie wobec zwierząt. One tak samo czują ból, cierpienie, smutek jak my - komentuje Krzysztof Giemza z Fundacji "Zmieńmy Świat".

Obecnie życiu psa nic nie zagraża. Zwierzak trafił do dobrych ludzi. - Suczkę przekazaliśmy już po zabiegu chirurgicznym. Psiak jest w Warszawie, gdyż "Animalsom" udało się przeprowadzić adopcję. Trudno pojąć takie akty bestialstwa - komentuje Janusz Łabno, kierownik tarnowskiego azylu dla psów.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Pogryzł kontrolera MPK, nie wiedział, że ma HIV

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska