Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pomoże młodym, ambitnym naukowcom z bieckiego KAON-u?

Halina Gajda
Teleskop kupiony z grantu to swego rodzaju pretekst. Pojawił się bowiem pomysł powołania środowiskowego laboratorium, gdzie młodzi, ciekawi nauki mogliby poznawać naturę.

Zbudował z uczniami wytwornicę materiałów promieniotwórczych ze zwykłego odkurzacza, reaktor jądrowy ze starego tapczanu i plastikowego pudełka, działający radioteleskop z anteny satelitarnej, kolektor słoneczny z paru rurek i zdemontowanego okna - grzeje wodę aż miło - więc dlaczego by nie miał odkryć nowej Ziemi? Tym bardziej że narzędzie ku temu już ma, a i rzesza „ofiar”, które zaraził bakcylem szperania w naukach ścisłych też jest całkiem pokaźna. Mowa rzecz jasna o Piotrze Matysie, „prostym fizyku (od łopaty)” - tak sam zresztą mówi o sobie.

Powołany z jego udziałem Klub Amatorów Odkrywców Nauki KAON niedawno wzbogacił się o półprofesjonalny teleskop astronomiczny. Tym razem nie z żadnych śmieci czy innych odpadów, ale taki prosto ze sklepu. Udało się go kupić z grantu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.

Teleskop to taki trochę pretekst...
- Wiem, czego chcę - stworzyć i pracować w środowiskowym laboratorium, które umożliwi ciekawym świata uczniom pracę w innym stylu niż szkolny - zdradza Piotr Matys. - Pracę polegającą na poznawaniu natury w drodze dyskretnie sterowanych eksperymentów, tak by uczniowie ponownie odkrywali prawa fizyki, uczyli się technik badawczych, myślenia, potrzebnych narzędzi matematycznych i informatycznych, a nie tylko przyswajali na chwilę gotowe „regułki” - dodaje.

Nie chcemy być konkurencją dla ministerialnego programu pracy pozaszkolnej, a raczej jego uzupełnieniem - następnym stopniem, dla tych, którzy „wyrosną” z tego, co im ten program zaoferuje - podkreśla.

Wbrew pozorom tacy, którzy „wyrastają” nie są jakimiś białymi krukami. Wśród nowych adeptów KAON-u są gimnazjaliści, którzy samodzielnie uczą się całkowania, sprawnie posługują się metodami regresji liniowej itp. A wśród weteranów? - choćby Klaudia Nosal, podopieczna Piotra Matysa. Nie starczyłoby palców, by wyliczyć warsztaty, konkursy i olimpiady z: fizyki, matematyki, astronomii i filozofii, w których uczestniczyła, zawsze z fantastycznym skutkiem.

- Pamiętam, jak byłam mała, to mama przelewała mi z kubka do kubka herbatkę, aby szybciej wystygła. Kiedyś jej wytłumaczyłam, że to dzięki fizyce moja herbatka szybciej zrobiła się chłodna. Większość ludzi myśli, że to dlatego, że kubek, do którego wlewa się herbatę jest chłodny, a to marginalne zjawisko. Największe znaczenie ma to, że potrzeba bardzo dużo energii, żeby odparować troszeczkę wody, więc jeśli dużo wody ma styczność z powietrzem i paruje, to dużo energii w formie ciepła jest pobierane, dlatego herbata szybciej stygnie - opowiadała nam niedawno.

Dlaczego taki przykład? Po prostu, jest idealny, by pokazać, że fizyki można się uczyć wszędzie. Nie od razu potrzebne są wielkie laboratoria, a wystarczy niewielka pomoc, by ci, którzy chcą, mieli gdzie mieć poznawać, eksperymentować, budować.

KAON-owcy mają już siedzibę. W dawnym bieckim „Smakoszu”, zamienionym na ośrodek kultury. Na okoliczność przygotowywania nowej siedziby Piotr Matys zamienił się w burzymurka...

Kilka zbędnych ścian już poległo. - Chcemy wystąpić na kolejnych Pogórzańskich Atrakcjach Naukowych oraz przystąpić do paru konkursów: m.in. olimpiady fizycznej, może astronomicznej, Turnieju Młodych Fizyków i co się tam jeszcze trafi - zapowiada.

Na wszystko potrzebne są jednak pieniądze. Takie realne, na najbardziej podstawowe wyposażenie to kilka - kilkanaście tysięcy złotych. KAON zaprasza młodych ciekawych świata. Prosimy zgłaszać się mailem na adres [email protected]

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska