Kto schudł, komu dalej rośnie brzuszek?

Cezary Żak to dziś jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Zawsze był "ciężkim" mężczyzną z pokaźnym brzuszkiem. Nie wstydził się mówić o swojej tuszy. - Powiedzmy szczerze, że gdy zdawałem do szkoły teatralnej byłem... grubasem - mówił w wywiadzie dla naszej gazety. - Przed egzaminami straszono mnie, że grubych do szkoły teatralnej nie przyjmą. Kiedy mnie przyjęli, dziekan spotkał mnie na korytarzu i powiedział: "Nareszcie spotkaliśmy jakiegoś grubasa! Takiego charakterystycznego jeszcze nie mieliśmy".

Trochę go to załamało. Odchudzał się wtedy pierwszy raz w życiu. Schudł 20 kilo w kilka miesięcy. Ale... dalej był postrzegany jako grubas! Zaprzestał więc odchudzania.

Ale po latach, już w dojrzałym wieku, Cezary Żak znów wyszczuplał. W serialu "Ranczo" gra w miarę smukłego wójta i księdza. Walkę z kilogramami opisał w książce "Moja skuteczna dieta. 12 kroków do dobrej wagi".

Odchudzać zaczął się, gdy kończył przygodę z "Miodowymi latami". Uznał, że nie chce się już kojarzyć z grubym Karolem Krawczykiem. Miał 30 kilo nadwagi. Zaczął się odzywać kręgosłup, nadciśnienie. - Zmieniłem nawyki żywieniowe - wyjaśnia Cezary Żak. - Kiedyś, gdy wracałem o godzinie 22.30 z teatru, to lodówka należała do mnie. Teraz ograniczyłem jedzenie, choć jeśli mam ochotę, to jem słodycze, rzeczy tłuste, tylko w znacznie mniejszych ilościach.

Zrzucenie 30 kg zajęło mu trzy lata. Najtrudniejsze było pierwsze pół roku.

Ostatnio najmodniejszą dietą stosowaną przez ludzi z pierwszych stron gazet jest Dieta Dukana. Zastosował ją polityk PiS, Adam Hofman. Dzięki niej stracił 12 kilo. - Nie można podchodzić do niej zbyt dogmatycznie - tak o swej przygodzie z dietą mówi Hofman. - Po kilkunastu tygodniach od rozpoczęcia diety do swojego menu dodałem warzywa, wyeliminowałem wieprzowe mięso, zacząłem grać w tenisa i jest efekt: nie odczuwam żadnych dolegliwości, a waga nie rośnie.

Adam Hofman korzystał z tej samej diety, co aktorka i piosenkarka Jennifer Lopez. Kiedy była w ciąży, przytyła 35 kilogramów. Dzięki diecie białkowej, jak inaczej nazywa się wynalazek dra Pierre Dukana, zrzuciła 25.

W Polsce tę dietę stosowała Dorota Zawadzka, czyli superniania. Zawsze była puszystą kobietą. Nic więc dziwnego, że wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, gdy podczas "Tańca z gwiazdami" na parkiecie oglądali odmienioną, szczuplejszą o 18 kilogramów Dorotę Zawadzką. Dietę tę stosowała przez pół roku.

Niestety, superniania wraca do poprzedniej sylwetki. Zadziałał efekt jo-jo. Ale Dorota Zawadzka nie poddaje się. Tak spodobały się jej czasy, gdy była lżejsza o kilkanaście kilogramów, że walczy, by wrócić do niedawnej, szczupłej sylwetki.

Wielkim wydarzeniem była też walka ze zbędnymi kilogramami aktorki Joanny Liszowskiej. Ona zawsze była postawną dziewczyną. Ale postanowiła zadziwić wszystkich szczupłą sylwetką.

Nagle Polska zobaczyła Joannę szczuplejszą o 10 kilogramów. Walka była trudna. Aktorka stosowała specjalną dietę, ćwiczyła z osobistym trenerem. Chodziła na specjalne zabiegi ujędrniające ciało. Ale niedługo po tym Joanna Liszowska wyszła za szwedzkiego biznesmena Ola Serneke i zaszła w ciążę. Urodziła córeczkę Emmę. A wiadomo, że podczas ciąży kobietom kilogramów nie ubywa.

Przekonała się o tym Kasia Chichopek. Ten, kto pamięta pierwsze odcinki "M jak miłość", musi przyznać, że od zawsze miała kłopoty z wagą. Na początku przygody z serialem Kasia była niewysoką, puszystą dziewczyną. Potem pomógł jej schudnąć "Taniec z gwiazdami", gdzie znalazła swojego męża Marcina Hakiela. Ale po ciąży przytyła ponad 10 kilogramów. A że nie jest osobą wysoką, to te kilogramy zaczęły być widoczne. Od razu po urodzeniu dziecka, Cichopek wzięła się za siebie.

Dziś korpulentna sylwetka Kasi jest historią. Kosztowało ją to wiele wyrzeczeń i pieniędzy. Podczas odchudzania korzystała m.in. z urządzenia nazywanego exilis. Działa ono w ten sposób, że ciało nagrzewa się do temperatury przekraczającej 40 stopni Celsjusza. Dzięki temu zostaje rozbity i rozpuszczony tłuszcz gromadzony w organizmie, a następnie z niego wydalony.

Bożena Dykiel, aktorka, schudła po pięćdziesiątce. Nigdy nie była szczupłą dziewczyną, dlatego całe życie się odchudzała. Uważa, że każdemu może się to udać. Choć nie jest to łatwe. Tym bardziej że należy do łasuchów.

- Od czasu do czasu robię różnego rodzaju diety, głodówki- mówi aktorka. - Poza tym dużo pływam, dużo chodzę, jeżdżę na stacjonarnym rowerku. Był czas, że odchudzałam się dla reklamy. Wtedy przez trzy miesiące zrzuciłam 10 kilo. Wiem, że nie mogę jeść za dużo pieczywa, nie mogę łączyć węglowodanów z tłuszczami. Gdy jem ziemniaki, to tylko z warzywami, a nie z mięsem.

Za odchudzanie wziął się nawet Michał Żebrowski. Zastosował dietę, dzięki której w ciągu dwóch miesięcy schudł 10 kilogramów. Nie jadł pieczywa, odstawił cukier. Spożywał za to wiele warzyw i owoców, chudego nabiału.

Kto ogląda serial "Ojciec Mateusz", to pamięta jak wygląda Natalia, gospodyni tytułowego bohatera. W nowych odcinkach zobaczymy już odmienioną gospodynię. Grająca ją Kinga Preis w ostatnich tygodniach zrzuciła co najmniej 10 kg. Udało się jej to zrobić przed czterdziestymi urodzinami, które przypadają 31 sierpnia.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!