WIDEO: Pożar w Trzetrzewinie. Spłonął zakład galanterii skórzanej
Autor: Jerzy Cebula, Gazeta Krakowska
Po niewielkiej firmie zostały tylko zgliszcza. Spalony samochód ciężarowy, maszyny, materiał do produkcji. Straty wstępnie wyliczono na ok. 150 tys. zł.
– Nie mam wątpliwości, że to było podpalenie –mówi Jacenty Wiatrak z Trzetrzewiny, któremu z nocy 28 na 29 lutego ogień strawił zabudowania firmy galanterii skórzanej wraz z towarem.
Jacenty Wiatrak zaznacza, że nie ma żadnych wrogów, nie jest też u nikogo zadłużony. Nikt zatem nie miał żadnego powodu, by się na nim mścić.
– W Polsce tak już jest, że jeśli ktoś czegoś się dorobił to drugi ze złości musi mu to zniszczyć i tyle. I choć policja nie chce jeszcze nic powiedzieć ja wiem, że benzyna była rozlana za wiatą i ktoś ją podpalił. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!