- Z jednej strony woreczka jest naklejka promująca sklep przy ul. Sikorskiego w Chrzanowie, w którym dawniej sprzedawano dopalacze, z drugiej strony nalepka z ceną 50 złotych - relacjonuje Marek, jeden z posiadaczy "prezentu", który tydzień temu wylądował pod jego nogami przy przystanku przy ul. Siennej. W środku jest szary proszek. - Myślę, że właściciel sklepu wpadł na pomysł nietypowej promocji swych nielegalnych towarów - snuje domysły mężczyzna.
Czarny wóz widziany był przy szkołach, przystankach, w centrum miasta. Anna Mrówczyńska z Chrzanowa, która widziała, jak wyrzucano z niego woreczki, mówi, że najadła się strachu. - To wyglądało tak, jakby jakaś mafia narkotykowa promowała swój towar - relacjonuje. Boi się, że młodzież może się skusić i spróbować specyfików. - Sama mam syna w gimnazjum i nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby z ciekawości spróbował.
Po interwencji mieszkańców pracownicy chrzanowskiego sanepidu w asyście policjantów zabezpieczyli w sklepie przy ul. Sikorskiego kilka woreczków z zawartością podejrzanego proszku, takich samych, jak rozrzucane z auta.
- Proszek trafił do specjalistycznego laboratorium w Krakowie - informuje Wojciech Heitzman, dyrektor chrzanowskiego sanepidu . Dodaje, że ma ono aż 18 miesięcy na ustalenie wyników. - Niestety najpierw trzeba zdobyć pieniądze na badania, a to możne potrwać. Zrobimy jednak wszystko, by poznać prawdę jak najszybciej - obiecuje dyrektor Heitzman.
Jeśli okaże się, że w substancjach jest jakiś zakazany składnik, wówczas dystrybutor może otrzymać nawet 100 tys. zł kary. Sprawą zajmie się także prokuratura i sąd. - Właściciel proszku będzie odpowiadał za naruszenie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
W środę i czwartek sklep przy ul. Sikorskiego był zamknięty. Nie było informacji, dlaczego.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+