Wszystko zaczęło się od pobicia Bartosza Kapustki w jednym z klubów, o którym szybko zrobiło się głośno. Swoje trzy grosze do tematu dorzucił na Twitterze także prezes Boniek. - "Mówią, że Kapustka dostał w głowę od ludzi CK bo nie chce z nim przedłużyć umowy. w marcu zobaczymy! :D:D:D" - tweeta o takiej treści zamieścił wówczas prezes PZPN. Skojarzenie z Cezarym Kucharskim, agentem Kapustki, było jednoznaczne. Na Bońka szybko posypały się w związku z tym oskarżeniem głosy krytyki, a tweet niedługo później zniknął z sieci, pozostając jedynie na licznych zrzutach ekranu.
Kucharski szybko wystosował przez prawników wezwanie do przeprosin, które pełnomocnicy Bońka, odrzucali, tłumacząc między innymi, że CK bardziej kojarzy się z projektantem mody Calvinem Kleinem niż wspomnianym agentem piłkarskim.
Odpowiedź taka nie zadowoliła Kucharskiego i jak donosi serwis futbolfejs.pl, wystosował on pozew sądowy. Żąda w nim od Bońka przeprosin i wpłaty 5 tysięcy złotych na cel charytatywny. Czy sprawa skończy się w sądzie, który rozstrzygnie czy tweet Bońka obrażał Kucharskiego? Przekonamy się niedługo.