Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Boniek kontra dziennikarz "Gazety Polskiej". Prezes PZPN chce przeprosin i wpłaty na cele społeczne

OPRAC.:
Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Zbigniew Boniek/ Polska Press
Zbigniew Boniek/ Polska Press Adam Jankowski / Polska Press
Dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor dostał od sądu roczny zakaz publikowania materiałów na temat Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Opisywał on w ostatnich tygodniach rzekome związki Bońka z byłym funkcjonariuszem SB, a także nieprawidłowości w PZPN. Boniek przekonuje, że informacje przekazywane przez Nisztora są nieprawdziwe, dlatego domaga się przeprosin i wpłat na cele społeczne. Sprawą zajmie się sąd.

"W związku z licznymi publikacjami pana Piotra Nisztora, "Gazety Polskiej Codziennie" i "Gazety Polskiej", wystąpiłem z pozwami o ochronę swojego dobrego imienia i o zabezpieczenie moich roszczeń na czas trwania postępowań. (...) Sąd udzielił mi kilka dni temu wnioskowanego zabezpieczenia, w sprawie przeciwko "Gazecie Polskiej" decyzja jeszcze nie zapadła" - poinformował na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek.

"Formą zabezpieczenia jest nałożenie na wydawców i autora publikacji zakazu rozpowszechniania precyzyjnie określonych w postanowieniach sądów tez i informacji na mój temat, m.in. co do niegospodarnego sposobu zarządzania przeze mnie związkiem oraz rzekomych powiązań mojej osoby z prześladowcami papieża Jana Pawła II oraz esbecją” - czytamy w oświadczeniu Bońka.

Boniek odpiera wszelkie zarzuty. "Są nieprawdziwe, zmanipulowane i nie opierają się o jakiekolwiek wiarygodne źródła".

Nisztor opisywał (i mówił o nich w swoich mediach społecznościowych) rzekome nieprawidłowości w PZPN oraz związki Bońka i PZPN z firmą Lagardere Polska (wcześniej SportFive), którą zarządza Andrzej Placzyński, który w czasach PRL pracował w I Departamencie MSW i pod fikcyjnym nazwiskiem uczestniczył w operacjach wywiadu - czytamy na Wirtualnemedia.pl.

Czytelnicy "Gazety Polskiej" mogli dowiedzieć się także o umorzonym postępowaniu urzędu skarbowego dotyczącego podatku od dochodu Zbigniewa Bońka ze sprzedaży - ponad 10 temu - akcji klubu Widzew Łódź.

O szczegółach mówi adwokat Bońka. - Chodzi o publikacje sugerujące związki pana Zbigniewa Bońka ze służbami komunistycznymi, przypisujące mu nieprawidłowości w zarządzaniu Polskim Związkiem Piłki Nożnej, w tym relacji gospodarczych PZPN-u z rodziną pana Bońka oraz nieprawidłowości podatkowe przy sprzedaży akcji Widzewa Łódź - wyliczył Maciej Ślusarek w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Zbigniew Boniek domaga się w pozwach przeprosin za oraz wpłaty konkretnych kwot na cel społeczny.

Sprawą zajmie się sąd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zbigniew Boniek kontra dziennikarz "Gazety Polskiej". Prezes PZPN chce przeprosin i wpłaty na cele społeczne - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska