Zbigniew Boniek odniósł się do sprawy Cezarego Kucharskiego i Roberta Lewandowskiego. "Zbyt łatwo byłoby przyłożyć"

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach RL Managment, spółki utworzonej przez Roberta Lewandowskiego i jego ówczesnego menedżera Cezarego Kucharskiego. Nieścisłości mają być też przy rozliczeniach z niemieckim fiskusem. O wszystkim we wrześniu poinformował magazyn „Der Spiegel”. Kucharski w zamian za utrzymanie w tajemnicy tego, co wie, zażądał od kapitana reprezentacji Polski 20 mln euro.

We wtorek agent piłkarski został zatrzymany przez prokuraturę, a ta zarzuciła mu popełnienie przestępstwa z art. 191 paragraf 1 kodeksu karnego, czyli: "kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Były kadrowicz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Prokurator podjął decyzję o zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 4,6 mln zł, zakazie zbliżania się do pokrzywdzonego i jego żony oraz jakiegokolwiek kontaktowania się z nimi. Zastosowany został również dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

W czwartek do sprawy odniósł się Zbigniew Boniek. "Dzwonią dziennikarze i chcą coś o CK [Cezary Kucharski - red]. Panowie, 8 lat facet na mnie nadaje i najeżdża, ale ja mam swoje zasady.... prawie nigdy nie odpowiedziałem na zaczepki... a dzisiaj? Zbyt łatwo byłoby przyłożyć.. wole spokój i dystans. Przyjdzie czas na podsumowanie pewnych postępowań - skomentował na Twitterze prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (pisownia oryginalna).

A kiedy przyjdzie czas? Na razie prokuratura prowadzi śledztwo. Kucharski został przesłuchany i wypuszczony do domu. Również w czwartek serwis "Business Insider" opublikował nagranie z fragmentem rozmowy agenta ze swoim byłym klientem, czyli Lewandowskim.