Kurek z gazem zakręcony. Czy gazowe inwestycje mają jeszcze sens? Może lepiej spalać własne paliwa?

13 czerwca 2022, 10:11

Transformacja energetyczna to jedno z największych wyzwań, które stoi przed Polską. Od kilku lat temat ten znajduje się na tapecie, dużo się o nim mówi, jednak czy idą za tym odpowiednie działania?

Kurek z gazem zakręcony. Czy gazowe inwestycje mają jeszcze sens? Lepiej spalać własne paliwa

Polska jest krajem bogatym w złoża węgla kamiennego i brunatnego. Posiada rozbudową infrastrukturę, która go wydobywa oraz przetwarza. Kopalnie i elektrownie dziś prężenie działają, jednak za kilka, kilkadziesiąt lat mają zostać zamknięte lub przekształcone. W ostatnich miesiącach mocno odczuwalna jest presja za strony Unii Europejskiej w postaci rosnących cen certyfikatów CO2, a co za tym idzie wzrostem cen energii. Taka polityka ma skłonić kraje do transformacji energetycznej i szybszego zmierzania w kierunku zielonej energii.

Dziś jednak sytuacja wygląda inaczej. Rosyjskie działania wojenne zmieniły nieco optykę na ten temat. Pokazały, że ważne jest nie tylko zmierzanie w kierunku zielonej energii, ale przede wszystkim bezpieczeństwo energetyczne. Być może pozwoli to Polsce dłużej korzystać z własnych surowców energetycznych. Teraz musi jednak zmierzyć się z bieżącym problem, czyli zakręceniem kurka z gazem płynącym do Polski. Gazprom całkowicie wstrzymał dostawy z powodu odrzucenia przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo płatności za gaz w rublach. Z tego, czy innego powodu takiego scenariusza można było się spodziewać.

Rządzący zapewniają, że wkrótce Polska całkowicie uniezależni się od rosyjskich dostaw gazu. Niebieskie paliwo ma do nas popłynąć gazociągiem z Norwegii. Ta cała sytuacja odbije się natomiast na cenach surowca, a co za tym idzie wysokości rachunków. Tu po raz kolejny można zadać sobie pytanie, czy w obecnej sytuacji oraz dalszej perspektywie ma sens inwestowanie w ten rodzaj paliwa? Plany zastąpienia węgla gazem ma Veolia Południe w przypadku ciepłowni w Libiążu. W Chrzanowie natomiast planuje zastąpienie tego surowca rdf-ami. Śmieci chce także spalać Synthos w Oświęcimiu. Śmieci to produkowane przez nas paliwo, którego nigdy nie zabraknie. Trzeba je tylko umiejętnie przekształcać w prąd i ciepło. Mamy jeszcze też słońce i wiatr. Może warto iść z tym kierunku?