FLESZ - Szkoły wracają częściowo do nauki zdalnej

Kanclerz kurii zawiadamia w najnowszym komunikacie: "Pracownicy Kurii pozostają do dyspozycji zainteresowanych stron, choć co do zasady obsługiwanie wszelkich spraw odbywać się będzie wyłącznie drogą telefoniczną oraz za pośrednictwem poczty elektronicznej. Numery telefonów oraz adresy email dostępne są na stronie internetowej Archidiecezji Krakowskiej www.diecezja.pl oraz pod numerem telefonu 12 62 88 100. Praca Sądu Metropolitalnego pozostaje bez zmian. Uprzejmie prosimy o wyrozumiałość i dostosowanie się do ograniczeń wynikających z nadzwyczajnych okoliczności" - pisze też ks. Grzegorz Kotala, kanclerz Kurii.
Na nasze pytanie o ewentualną nową dyspensę od obowiązku niedzielnego i świątecznego uczestnictwa w mszy św. rzecznik prasowy krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski odpowiada, że nie jest to obecnie rozważane.
- Jesteśmy teraz w całkiem innej sytuacji niż wcześniej w pandemii, kiedy była ogłaszana dyspensa - tłumaczy ks. Michalczewski. - Dawniej były limity w kościołach i mieliśmy obawę, że wierni, którzy systematycznie uczestniczą w mszy, po prostu się do kościołów nie zmieszczą. Ta dyspensa była też po to, żeby było bezpiecznie, żeby ludzie się nie gromadzili. A dzisiaj i limity są inne, i ludzie są zaszczepieni (większość wiernych w kościołach, zwłaszcza seniorów, jest zaszczepiona), mamy maseczki, dezynfekcję, w części kościołów wprowadzonych zostało więcej mszy, dzięki czemu jest w nich luźniej na poszczególnych mszach.
Rzecznik kurii jednocześnie przypomina o zapisach Katechizmu Kościoła Katolickiego, które odnoszą się do obowiązku uczestniczenia w niedzielnej mszy, a na które też zwracał uwagę metropolita krakowski w swoim dekrecie z czerwca 2021 r., kiedy odwoływał ogólną dyspensę w naszej diecezji. Chodzi zwłaszcza o przepis mówiący: „(…) wierni są zobowiązani do uczestniczenia w Eucharystii w dni nakazane, chyba że są usprawiedliwieni dla ważnego powodu (np. choroba, pielęgnacja niemowląt) lub też otrzymali dyspensę od swego własnego pasterza. Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki”.
- Więc jeżeli występuje ważny powód, to nie popełnia się grzechu ciężkiego, gdy nie uczestniczy się w niedzielnej mszy świętej - tłumaczy rzecznik krakowskiej kurii.
Ks. Michalczewski potwierdza, że takim powodem może być również duża obawa o zdrowie własne czy bliskich (zwłaszcza gdy np. ktoś ma w domu kogoś chorego i obawia się jeszcze "przynieść" do domu wirusa). - Jeżeli ktoś czuje taką obawę, to jak najbardziej może ją zinterpretować jako ważny powód, który zwalnia od uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii. Tylko powinno się też pamiętać, że jest możliwość uczestniczenia w mszy już niedzielnej w sobotę wieczorem, kiedy jest w kościele mniej wiernych. Albo nawet można sobie wybrać - jeśli taka jest konieczność - inny dzień w tygodniu, gdy kościół jest prawie pusty. Każdy znajdzie miejsce dla siebie jak tylko chce, czy to w niedzielę, czy w tygodniu. To życie duchowe musi też jakoś iść do przodu, mamy nadzieję, że i modlitwa pomoże - dodaje.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym