Zniszczona fontanna na placu Axentowicza w Krakowie
Co się stało w nocy z soboty na niedzielę na niedawno wyremontowanym, kosztem w sumie 4,2 mln złotych, placu Axentowicza? W miejscu fontanny powstała dziura w ziemi, którą mieszkańcy z zaciekawieniem oglądali podczas niedzielnego spaceru. Nie powstała przypadkiem.
- Była jakaś interwencja do naprawiania latarni. Służby przyjechały ją naprawić i wjechały w fontannę - opisuje jedna z okolicznych mieszkanek.
Pod ciężarem auta płyty po prostu pękły. Miejsce jest w tej chwili odgrodzone taśmą.
To w ogóle nie była spokojna noc w okolicy, bo wcześniej na placu - bez związku z fontanną - pojawiła się policja.
Anna Zbroja z małopolskiej policji informuje: - Było zgłoszenie rozboju w nocy na placu Axentowicza. Po przyjeździe na miejsce zgłoszenie zostało wycofane. Nie mamy odnotowane, by komuś coś się stało.
Tej nocy na placu Axentowicza ucierpiała, i to poważnie, jedynie fontanna.
Kraków. Awantura o nowe stoiska dla kwiaciarek na Rynku Głów...
Czeka nas fala zwolnień? Kluczowy będzie początek roku
