Czytaj także: Dziwisz kontra Tomasz Terlikowski. Kardynał nie wytrzymał
Klich jest kandydatem w okręgu 33., obejmującym południe Krakowa (Stare Miasto, Podgórze, Krowodrza). Jego przeciwnikiem będzie obecny senator Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Cichoń. Tymczasem Kurtyka ma startować z okręgu 32., który obejmuje Grzegórzki, Prądnik i Nową Hutę. Jej kontrkandydatem będzie obecny senator Platformy Obywatelskiej Janusz Sepioł.
Od momentu pojawienia się pogłosek o ewentualnym starcie Zuzanny Kurtyki wszyscy zakładali, że zostanie ona wystawiona w okręgu 33. Tym samym, z którego startuje Klich. Wizji takiego starcia nie dementowała też sama Kurtyka. Jeszcze niedawno, w rozmowie z "Gazetą Krakowską", pytana o starcie z Klichem, mówiła jedynie, że na jego miejscu zrezygnowałaby ze startu w wyborach. - Nie wierzę, że osoba tak skompromitowana będzie miała czelność startować - mówiła nam Zuzanna Kurtyka kilkanaście dni temu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że partia Jarosława Kaczyńskiego przeprowadziła sondaż, z którego wynikało, że Kurtyka nie ma szans w starciu z Klichem. Dlatego PiS postanowił wystawić ją naprzeciwko Sepioła, który od Klicha jest znacznie mniej popularny. Na dodatek PiS w dzielnicach takich jak Nowa Huta zdobywa zazwyczaj lepsze wyniki niż w Starym Mieście czy Krowodrzy. To dodatkowo windowałoby w górę szanse wdowy po prezesie IPN. Oficjalnie istnienia takiego sondażu politycy PiS nie chcieli nam wczoraj potwierdzić.
Zuzanna Kurtyka zapewnia nas natomiast, że od początku miała startować w okręgu nowohuckim. - Jestem związana z Nową Hutą. Cały czas podkreślałam w PiS, że gdybym miała startować, to tylko tam. Muszę znać ludzi, których mam reprezentować, czuć z nimi więź. Nie chcę być traktowana jak chorągiewka - mówi.
Zdaniem Kurtyki to Platforma się boi, że Bogdan Klich przegra rywalizację, i dlatego postanowiła go przesunąć do innego okręgu. Tak samo uważa Andrzej Adamczyk, poseł i prezes zarządu okręgowego PiS w Krakowie.
- Doktor Zuzanna Kurtyka od początku miała startować z okręgu nowohuckiego. To PO przeniosła Bogdana Klicha z Nowej Huty na południe Krakowa - zapewnia poseł. Nie jest to jednak prawdą. Listy wyborcze PO zostały ogłoszone 15 maja. Bogdan Klich widnieje na nich jako kandydat do Senatu z południa Krakowa. Pierwsze pogłoski o starcie Kurtyki pojawiły się natomiast dopiero po 20 maja.
Dr Łukasz Stach, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego, uważa, że PiS celowo uniknął starcia ofiary katastrofy smoleńskiej z osobą częściowo za nią odpowiedzialną.
- Taka formuła mogłaby się sprawdzić tam, gdzie PiS ma silny elektorat. Tymczasem Kraków jest raczej wstrzemięźliwy wobec partii Jarosława Kaczyńskiego. Nic więc dziwnego, że chciano tu uniknąć smoleńskiego resentymentu - mówi naukowiec i dodaje, że za tworzeniem każdej listy wyborczej stoi przecież chłodna kalkulacja.
Wdowa po prezesie IPN zapewnia, że traktuje Janusza Sepioła jako mocnego rywala. - Ma doświadczenie i w Senacie, i w prowadzeniu kampanii - zauważa.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!