Budynek był bardzo stary. Zawaliła się konstrukcja dachu i ściany. Na miejsce sprowadzono nadzór budowlany, który uznał, że przebywanie w budynku jest niebezpieczne. Dla pewności sprowadzono grupę ratowniczą z psem. Strażacy chcieli się upewnić, czy w środku kogoś nie ma. Przeszukiwano teren z kamerą termowizyjną. Na szczęście okazało się, że w momencie zawalenia się budynku nikt w nim nie przebywał.
Ulewy w Małopolsce. Wezbrane rzeki, podtopione domy, ewakuac...
Tomice. Ulewa uszkodziła gniazdo bocianów. Jeden ma złamane ...
ZOBACZ WIDEO: Ulewne deszcze i burze w Małopolsce
Autorzy: videoactive.pl, Julia Karasiewicz, Józef Budacz, Janusz Bobrek, TVN24