Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapanów. Od 1 kwietnia nie będzie oświetlenia ulic

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
arch. Paweł Michalczyk
1 kwietnia w gminie Łapanów zgasną lampy uliczne. I nie będzie to żart primaaprilisowy, ale skutek fatalnej sytuacji finansowej gminy. Nocne zaciemnienie samorząd wprowadza bezterminowo.

O nadchodzącej zmianie gmina poinformowała w oficjalnym komunikacie, podpisanym przez wójta Andrzeja Śliwę.

„W związku z trudną sytuacją finansową Gminy Łapanów z dniem 1 kwietnia 2019 roku, nastąpi całkowite wyłączenie oświetlenia ulicznego na terenie gminy Łapanów” - czytamy w nim.

Właśnie z uwagi na fatalny stan finansów samorządu, tegoroczny budżet gminy uchwaliła Regionalna Izba Obrachunkowa. Zarówno dochody, jak i wydatki sięgają nieco ponad 39 mln zł, tymczasem zadłużenie Łapanowa na koniec 2018 r. wyniosło 27,3 mln zł.

Wójt Śliwa w komunikacie wyjaśnia, że budżet nie zabezpiecza pieniędzy na oświetlenie ulic, dlatego gmina „zmuszona jest do jego całkowitego wyłączenia”. Taka argumentacja oburza jednak szefa RIO Mirosława Legutko.

- Patrzymy, ile gmina ma dochodów, odliczamy od tego spłatę kredytów i resztę zostawiamy na wydatki. Staramy się nie narobić większych szkód, ale zrzucanie na nas winy przez gminę jest trochę irytujące - komentuje.

Legutko przypomina, że rada gminy może wprowadzić zmiany do uchwalonego przez RIO planu dochodów i wydatków. - Może sobie zmieniać ten budżet dowolnie, byle się trzymała założonych wielkości. Jeśli brakuje na oświetlenie, a mają skąd przesunąć pieniądze, niech przesuwają - radzi.

W 2018 roku gmina wydała na oświetlenie ulic 136,5 tys. zł. Na ten rok w budżecie zaplanowano 45,7 tys. zł. Jak ustaliliśmy, nie wystarczy to nawet na sfinansowanie oświetlenia w kończącym się kwartale.

Teoretycznie radni mogliby wprowadzić zmiany w budżecie choćby jutro. Z samego rana odbędzie się wspólne posiedzenie komisji, a o godz. 10 sesja. Czy to jednak nastąpi?

- Nie bardzo jest z czego przesuwać - uważa radny Daniel Długosz z Łapanowa.

Podobnego zdania jest wójt Andrzej Śliwa. - Musiałbym znaleźć źródło, z którego mógłbym zabrać - rozkłada ręce.

Oszczędności można byłoby szukać w oświacie. Powstał nawet projekt, żeby dzieci ze szkoły w Tarnawie od klasy czwartej wzwyż dowozić do placówki w Grabiu, oddalonej o 4 km. Dałoby to ok. 700 tys. zł oszczędności. Ale kilka tygodni temu radni odrzucili taki pomysł, a kolejna próba poddania go pod głosowania na razie nie wchodzi w grę.

- Jakiekolwiek zmiany można wprowadzać do końca lutego, bo pół roku przed rozpoczęciem roku szkolnego rodzice muszą o nich wiedzieć - tłumaczy Andrzej Śliwa.

Oszczędności w oświacie wójt chce zapisać w programie naprawczym, który ma zostać przegłosowany na sesji 26 kwietnia. Redukcja kosztów miałaby wejść w życie od 1 września 2020 roku.

Wyłączenie oświetlenia ulicznego będzie obowiązywało aż do odwołania. Wójt zapowiada, że dołoży starań, aby w okresie jesienno-zimowym latarnie znów zostały włączone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska