Naciśnij przycisk "Zobacz galerię" aby wyświetlić oceny pomeczowe
Przed meczem
Dla warszawskiej Legii czwartkowy mecz będzie to nie tylko powrotem do fazy grupowej europejskich pucharów, ale i debiutem na tym etapie w Lidze Konferencji Europy. Co więcej zespół Kosty Runjaicia jest dopiero drugim polskim klubem, któremu udała się ta sztuka LKE – rok temu aż do ćwierćfinału doszedł Lech Poznań.
Legia wyeliminowała w ostatniej rundzie kwalifikacji po rzutach karnych duński FC Midtjylland. Kibice łatwo nie mieli, bo wcześniej musieli przetrwać dwumecz z Austrią Wiedeń, gdzie lepszego scenariusza nie napisałby sam Alfred Hitchcock. Natomiast Aston Villa gładko uporała się ze szkockim Hibernian, wygrywając w dwumeczu aż 8:0.
- Czujemy dużą ekscytację przed tymi meczami. Cieszymy się, że wylosowaliśmy taką grupę - wspominał we wtorek, podczas Media Day, pomocnik Legii Bartosz Slisz.
Na papierze, Legia zagra z najmocniejszym rywalem już na samym początku fazy grupowej. Piłkarze stołecznego klubu patrzą jednak z optymizmem na starcia z teoretycznie wyżej notowanymi drużynami.
- Myślę, że łatwiej się gra z drużynami, które chcą grać piłką, bo wtedy robi się więcej miejsca. Dzięki temu możemy też pokazać swoją jakość w ofensywie - powiedział Paweł Wszołek.
Wahadłowy Legii zagra dopiero po raz pierwszy w swojej karierze w fazie grupowej rozgrywek UEFA.
- Byłem kiedyś blisko z Sampdorią to przegraliśmy 0:4 z Ojvodiną w pierwszym meczu [śmiech]. W rewanżu wygraliśmy 3:0, ale to nie wystarczyło - wspomina Wszołek.
Czwartkowy mecz będzie też okazją dla nowego selekcjonera Michała Probierza do porównania dwóch kandydatów na prawą flankę reprezentacji. Po drugiej stronie barykady zobaczymy w końcu Matty’ego Casha.
- Ja się skupiam zawsze na sobie. Od innych zawsze mogę się czegoś nauczyć, ale najważniejsze jest z jakim nastawieniem wyjdziesz na boisko. Liczy się teraźniejszość - skomentował rywalizację Wszołek.
Czy na zgrupowaniu legioniści rozmawiali z kolegą z kadry o nadchodzącym meczu?
- Matty poruszył temat meczu. Pokazywał oprawę naszych kibiców z hasłem "Legioland", był pod wrażeniem. Mam nadzieję, że w tym meczu też będzie fajna oprawa i dobre widowisko. Nie mogę doczekać się tego spotkania - powiedział Slisz.
W grupie E oprócz Legii i Aston Villi są jeszcze holenderskie AZ Alkmaar oraz bośniacki Zrinjski Mostar.
Liga Konferencji - tabela grupy E
- 1. miejsce - HSK Zrinjski: 3 punkty, bramki 4-3
- 2. miejsce - Legia Warszawa: 3 punkty, bramki 3-2
- 3. miejsce - Aston Villa: 0 punktów, bramki 2:3
- 4. miejsce - AZ Alkmaar: 0 punktów, bramki 3-4
