W niedzielę kapitan Fiorentiny razem z drużyną pojechał do Udine. Jego drużyna miała tam rozegrać spotkanie 27. kolejki ligi Serie A z Udinese Calcio. 31-latek nie zjawił się na śniadaniu. Gdy masażysta zszedł po piłkarza, okazało się, że ten nie żyje.
Śledztwo w tej sprawie z urzędu wszczęła prokuratura. Po sekcji zwłok lekarze ustalili, że Astori zmarł z przyczyn naturalnych. Powodem zgonu kapitana Fiorentiny była bradyarytmię. Jego serce zwalniało swoją pracę, aż zatrzymało się na zawsze. Pogrzeb Astoriego odbędzie się w czwartek we Florencji.
Astori zostawił żonę Francescę oraz dwuletnią córeczkę Nicolę. W Fiorentinie występował od 2014 roku. Wcześniej bronił barw Romy i Cagliari. Regularnie występował także w reprezentacji Włoch.
LIGA WŁOSKA w GOL24
Więcej o LIDZE WŁOSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela
TOP 10 faworytów mundialu. Co z reprezentacją Polski?

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU