Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lex Kamilek i "identyfikacja relacji". By chronić małoletnich, hotele będą mogły spytać o relację między dzieckiem a dorosłym gościem

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. pixabay
Właściciele hoteli i pensjonatów będą musieli badać relację między swoimi klientami. Chodzi o relacje między dziećmi a osobami dorosłymi. Ma to pomóc w walce z ewentualnymi próbami molestowania i wykorzystywania seksualnego nieletnich. Takie obowiązki nakładają na branże turystyczną znowelizowane przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.

Nowelizacja kodeksu – potocznie nazywana „Lex Kamilek” – została przyjęte przez parlament i podpisana przez prezydenta RP w sierpniu 2023 roku. Przepisy weszły w życie przy niemal jednogłośnym poparciu Sejmu RP – głosowało za nimi 411 posłów, 11 było przeciw przy jednym głośnie wstrzymującym się. Nowe przepisy mają jeszcze skuteczniej chronić dzieci przed przemocą, także seksualną.

Standardy ochrony małoletnich

Znowelizowane przepisy wprowadzają m.in. „Standardy ochrony małoletnich” – muszę one wejść w życie od 15 lutego 2024 roku. Standardy takie mają wprowadzić organy zarządzające szkołami, ale także „placówkami oświatowymi, opiekuńczymi, wychowawczymi, resocjalizacyjnymi, religijnymi, artystycznymi, medycznymi, rekreacyjnymi, sportowymi lub związanymi z rozwijaniem zainteresowań, do której uczęszczają albo w której przebywają lub mogą przebywać małoletni”. Dotyczy to także organizatorów działalności „oświatowej, opiekuńczej, wychowawczej, resocjalizacyjnej, religijnej, artystycznej, medycznej, rekreacyjnej, sportowej lub związanej z rozwijaniem zainteresowań przez małoletnich”.

Co więcej do katalogu zobligowanych do wprowadzenia standardów wpisane zostały także „podmioty świadczące usługi hotelarskie oraz turystyczne, a także prowadzące inne miejsca zakwaterowania zbiorowego”. To de facto oznacza, że procedury określone przez kodeks rodzinny winny być wprowadzone przez zarówno hotel, pensjonat, pokoje gościnne, apartamenty, czy domki na wynajem.

Szkolenia i regulaminy

Nowe przepisy regulują obowiązek stworzenia zasad „zapewniających bezpieczne relacje między małoletnim a personelem placówki lub organizatora”, procedurę podejmowania interwencji w sytuacji podejrzenia niewłaściwego zachowania, wskazanie osób odpowiedzialnych za składanie zawiadomień do organów ścigania, zasady przeglądu i aktualizacji standardów. Do tego personel będzie musiał zostać przeszkolony w zakresie stosowania standardów, a rodzice małoletnich korzystających z usług danego podmiotu winni być w skuteczny sposób poinformowani o przyjętych standardach bezpieczeństwa.

Pojawił się także zapis dedykowany hotelarzom. Ci będą zobowiązani do „identyfikacji relacji” między klientami – dzieckiem, a osobą dorosłą, które przyjechały do hotelu. Inaczej mówiąc, to na właścicielu hotelu spocznie obowiązek, by sprawdzić, czy dorosły klient jest prawnym opiekunem dziecka z którym przyjechał, czy też nie.

- Obiekty turystyczne mają obowiązek udostępnić Standardy, które stanowią prawo w obiekcie, wywiesić je w widocznym miejscu oraz na stronach internetowych w wersji zupełnej i skróconej, w formie przeznaczonej dla dzieci. Takiej, która może być odebrana i odczytana przez dziecko - wyjaśnia adwokat Michał Kuźmicz, który wraz z podhalańską Fundacją PoWer Weroniki Potaczek, opracowujemy standardy dla hoteli i wzorce postępowania. Przyznaje on, że przepisy mogą być dla wielu osób trudne do zaakceptowani. - Ale ich nadrzędną rolą jest ochrona dziecka, zanim dojdzie do przestępstwa - dodaje.

Hotelarze się głowią

- Obiekt hotelarski powinien w sposób właściwy przeszkolić personel, który winien zostać uczulony na pewne zachowania takie jak: weryfikacja tożsamości dziecka i opiekuna, którzy przebywają w obiekcie, analiza zachowania dziecka: czy jest adekwatne do wieku i relacji z dorosłym, a w ostateczności rozważyć poproszenie wprost o konkretną informację: kim jest dziecko dla dorosłego, a nawet zawiadomić policję w przypadku podejrzenia, że dziecko może być podmiotem przestępstwa – mówi Michał Kuźmicz.

Sami hotelarze przyznają, że powody wprowadzenia przepisów są jak najbardziej słuszne, jednak ich realizacja może być problematyczna. Zwłaszcza identyfikacja relacji między klientami.

- Hotelarze nie mają możliwości, by wymagać od gościa, by się wylegitymował. Nie ma takich przepisów. Gość może nam oświadczyć, że dziecko, które z nim przyjechało to jego potomek. Ale my w żaden sposób nie możemy tego zweryfikować – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. I wskazuje, że kłaniają się tutaj również przepisy dot. RODO, które już mocno ograniczyły możliwości hotelarzy jeśli chodzi o zbieranie drażliwych danych od klientów.

- U nas zdarza się tak, że jedna osoba dokonuje rezerwacji np. na pięć pokoi. Legitymujemy osobę, która dokonuje rezerwacji. Ale pozostałych klientów nie mogę prosić o wylegitymowanie się. Jak więc mamy sprawdzić, czy małoletni to dziecko dokonującego rezerwacji? - mówi Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek wypoczynkowy w centrum Zakopanego.

- Zakres tych przepisów jest obecnie analizowany przez naszych prawników, tak jak i zresztą przez stowarzyszenia branżowe hotelarzy, które próbują przygotować odgórne standardy dla branży hotelarskiej, jeżeli chodzi o spełnienie wymogów. Temat jest trudny, bo na razie nie wiemy w jaki sposób będziemy mogli od strony formalnej badać status czy powiązania naszych gości. Podobna sytuacja była w czasie pandemii, gdy na hotelarzy spadł obowiązek badania czy klienci są zaszczepieni przeciw COVID-19, czy nie. Goście mogli złożyć oświadczenie ws. szczepień, ale hotel nie miał prawa zażądać certyfikatu szczepienia, by potwierdzić zgodność oświadczenia – mówi Wiktor Wróbel, prezes zarządu spółki Nosalowy Dwór, do której należą hotele w Zakopanem.

Obecnie w czasie meldowania się do hotelu legitymowany jest gość, którego dotyczy rezerwacja. Ale jego współtowarzysze już nie. – Na ten moment nie mamy upoważnienia, by weryfikować relacje między grupą osób, która do nas przyjeżdża. Tak naprawdę jedynie organy ścigania mają umocowania, by to wszystko sprawdzić – mówi. I dodaje, że hotel będzie oczywiście spełniał wszystkie narzucone prawnie wymogi. - Liczymy, że umożliwią one nam realną kontrolę i możliwość reakcji w sytuacjach budzących uzasadnione wątpliwości personelu. Mamy nadzieję, że nie będzie się to sprowadzało to dobrej woli gości, który będzie mógł odmówić udzielenia jakichkolwiek wyjaśnień. To jest jeden z punktów, który analizują nasi prawnicy – dodaje.

Wiktor Wróbel zaznacza jednak, że obsługa hotelu już od wielu lat proszona jest o czujność jeśli chodzi o nietypowe, czy niewłaściwe zachowanie gości – także jeśli chodzi o zachowanie w stosunku do osób małoletnich. Dotyczy to nie tylko pracowników recepcji, ale także innych działów, np. odpowiedzialnych za animacje dla dzieci. Dodaje jednak, że jak na razie nie zdarzyła się sytuacja, która mogłaby wskazywać na nadużycia wobec małoletnich.

Czekają na wytyczne ministerstwa

Nad wdrożeniem nowych przepisów do branży hotelarskiej pracuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego. - Współpracujemy z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę i wspólnie przygotowujemy wzorcowe standardy ochronny dzieci, które są wymagane ustawą. Jesteśmy także w kontakcie z Departamentem Turystyki Ministerstwa Sportu i Turystyki. Obecnie w Ministerstwie Sprawiedliwości powstał zespół, który ma uściślić interpretację ustawową tych przepisów. Po otrzymaniu interpretacji wraz z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę opracujemy wzorcowe standardy i będziemy szkolić hotelarzy w tym zakresie - mówi Anna Kołtan, dyrektor biura Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Zdaniem adwokata Michała Kuźmicza, bardzo ważne będzie odpowiednie zakomunikowanie klientowi, dlaczego obsługa prosi o wylegitymowanie się osoby dorosłej i dziecka. - W ten sposób hotele i pensjonaty mogą pokazać, że są odpowiedzialne i poważnie traktują kwestie bezpieczeństwa swoich małoletnich klientów – mówi adwokat.

Będą kontrole i kary

Nowe przepisy wejdą w życie 15 lutego 2024 roku. Przygotowane przez przedsiębiorców standardy i procedury będą podlegały kontroli przez samorządy – m.in. wójtów, czy burmistrzów, którzy będą mieli prawo wejścia do obiektu w określonych porach, do kontroli dokumentów i weryfikacji poprawności działania procedur.

- Brak standardów i nie wprowadzenie procedur bezpieczeństwa są zagrożone karami wymierzanymi przez sąd, m.in. finansowymi, w niektórych przypadkach do 30 tys. zł – mówi Michał Kuźmicz.

Tak będzie wyglądał pomnik Kurierów Tatrzańskich w Kuźnicach

Uczniowie z zakopiańskiego "Kenara" wspierają budowę pomnika...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska