https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Libiąż. Mateusz Gój i Karol Gdowski z Górnika wicemistrzami Małopolski kadetów [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jerzy Zaborski
Mateusz Gój (z lewej) i Karol Gdowski, wicemistrzowie Małopolski w siatkówce plażowej kadetów
Mateusz Gój (z lewej) i Karol Gdowski, wicemistrzowie Małopolski w siatkówce plażowej kadetów Fot. Jerzy Zaborski
Mateusz Gój i Karol Gdowski z Górnika Libiąż zostali wicemistrzami Małopolski w siatkówce plażowej kadetów i będą reprezentować swój region w półfinale mistrzowski Polski w Łodzi (5-7 lipca). W finale wojewódzkim, rozegranym w Libiążu, duet gospodarzy przegrał z głównymi faworytami turnieju, czyli Kacprem Wygodą i Jakubem Pawelskim z Wawelu Kraków 0:2.

WIDEO: Siatkówka plażowa

Autor: Jerzy Zaborski
Do półfinału MP awansowały łącznie cztery pary, więc stawkę szczęśliwców libiąskiego turnieju uzupełniły duety Dunajca Nowy Sącz; Arkadiusz Chmielowski z Tomaszem Wasilewskim (3. miejsce), a tuż poza podium znaleźli się Bartosz Ciuła z Jakubem Ogorzałym.

- Łącznie do turnieju zgłosiło się 17 par, w tym siedem libiąskich
– mówi Mateusz Drabik, główny organizator mistrzostw i zarazem trener Górnika. - Liczyłem, że Gój z Gdowskim wyjdą ze szczebla wojewódzkiego, ale nie spodziewałem, się, że zostaną wicemistrzami Małopolski. Są w młodszym roczniku od konkurencji, więc za rok zdobyte doświadczenie powinno zaprocentować.
Finał libiążanie oddali gładko. - Byli już zmęczeni może nie tylko fizycznie, co psychicznie – uważa Mateusz Drabik. - Stoczyli przecież morderczy mecz o wejście do finałowej czwórki z sądeckim duetem Ciuła i Ogorzały. Właśnie po tym spotkaniu byli już pewni awansu na szczebel centralny.

W meczu o miejsce w „czwórce” Gój i Gdowski pokonali Ciułę i Ogorzałego 2:1 (21:19, 10:15, 15:11). Dwa razy wydawało się, że libiążanie są na straconej pozycji; w premierowej odsłonie nie bardzo im szło oraz z tie-breaku, kiedy przegrywali już 2:5. W końcówce jednak sądecki duet popełnił kilka własnych błędów, z czego skrzętnie skorzystali libiążanie, odwracając losy meczu - _Potrzebują taktycznego szlifu, ale udowodnili obaj, że warto w nich inwestować. Na co dzień trenują w szkółce siatkarskiej w Jastrzębiu. Poza tym, od niedawna wspólnie trenują _– tłumaczy Drabik.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska