Górnik ma za sobą trzy zwycięstwa, w dodatku dwa odniesione na boiskach rywali. Teraz przyjdzie mu zagrać derby regionu w Kalwarii.
Przed sezonem trener libiążan Grzegorz Kmiecik obawiał się wyprawy do miasta meblarzy. Wszak kalwarianie jesienią regularnie punktowali. Wiosną w czterech meczach zdobyli tylko cztery punkty. - _Dzisiaj widać, że Kalwarianka nie jest już tak mocna jak w pierwszej rundzie. To jednak wcale nie oznacza, że liczymy na łatwą zdobycz _– zwraca uwagę libiąski szkoleniowiec. - Skoro jednak jesteśmy na wysokiej fali, to niech prawo serii nadal trwa.
W Górniku zabraknie młodzieżowca Patryka Wójcika, który po inauguracyjnym spotkaniu na własnym boisku przeciwko Halniakowi (zdobył w nim bramkę, będąc siłą napędową zespołu), boryka się z kontuzją).
Z inną serią mają do czynienia w Nowej Wsi, jednak miejscowa Niwa, której przyjdzie dzisiaj zagrać w Sieprawiu, przeciwko miejscowym Karpatom, kompletuje remisy. Podopieczni Andrzeja Tomali chcieliby z nią zerwać, oczywiście mając ochotę na zwycięstwo. - Brakuje nam treningów, bo z frekwencją na nich bywa różnie – zdradza szkoleniowiec. - To potem wychodzi w meczach, jak choćby ostatnio przeciwko Świtowi na własnym boisku. Brakuje dokładności. Zatem meczami musimy szlifować formę.
Program kolejki: Karpaty Siepraw – Niwa Nowa Wieś, Wiślanka Grabie – Iskra Klecza, Halniak Maków Podhalański – Jutrzenka Giebułtów, Kalwarianka – Górnik Libiąż, Orzeł Piaski Wielkie – Świt Krzeszowice, Nowa Proszowianka – Wiślanie Jaśkowice, Garbarz Zembrzyce – Cracovia II, Jałowiec Stryszawa – Spójnia Osiek Zimnodół (godz. 17).