MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie cudowne ocalenie, ale sprawiedliwość losu. Skawa Wadowice szykuje się do jesieni w V lidze piłkarskiej

Jerzy Zaborski
Piotr Świerczyński (z piłką), weteran Skawy Wadowice, dał się namówić na grę jeszcze na kolejny sezon
Piotr Świerczyński (z piłką), weteran Skawy Wadowice, dał się namówić na grę jeszcze na kolejny sezon Jerzy Zaborski
Skawa Wadowice sportowo obroniła się w grupie zachodniej V ligi piłkarskiej, choć na pewien okres musiała opuścić jej szeregi. Jednak wróciła w wyniku korzystnych dla niej przesunięć na wyższych szczeblach.

Skawa Wadowice zakończyła sezon 2023/24 na 10. miejscu, mając w dorobku 43 punkty. To nieprawdopodobne, że musiała opuścić V ligę. To wszystko przez wielką kumulację degradacji ekip zachodniej Małopolski z IV ligi (Niwy Nowa Wieś, Unii Oświęcim, MKS Trzebinia i Kalwarianki). Jednak w wyniku wycofania się z IV ligi Barciczanki, na szczebel wojewódzki powróciła Kalwarianka, robiąc miejsce dla Skawy w szeregach piątoligowców.

- Nie mówię o cudownym ocaleniu, tylko o sprawiedliwości losu, co w futbolu rzadko się zdarza – uważa Maciej Żak, trener Skawy. - Jak na beniaminka, zdobycie 43 punktów jest rewelacyjnym wynikiem i gdyby nie lawina spadków zespołów z naszego terenu, nie mielibyśmy kłopotów z utrzymaniem. Z drugiej strony uważam, że okręgowa centrala powinna pomyśleć o łagodzeniu skutków ekstremalnych sytuacji. Skoro już zdecydowano się przyjąć do naszej grupy rezerwę Hutnika Kraków, można było powiększyć ligę do 18 ekip, łagodząc nieco skutki spadków z wyższej ligi.

Weteran zostaje w Skawie Wadowice

Letni okres przygotowawczy jest krótki, więc trenerzy szybko muszą dopinać sprawy kadrowe. Owszem, trener ma świadomość tego, że jego zespół wykonał w poprzednim sezonie kawał dobrej roboty, ale liga w nadchodzącym sezonie będzie znacznie mocniejsza niż w poprzedniej edycji.

Trener Skawy Wadowice Maciej Żak wciąż wspiera zespół na boisku.
Trener Skawy Wadowice Maciej Żak wciąż wspiera zespół na boisku. Jerzy Zaborski

- Doszło trzech eks-czwartoligowców. Do tego są też solidni beniaminkowie; Przebój Wolbrom, Victoria Jaworzno, czy Kmita Zabierzów. Są też rezerwy markowych krakowskich klubów, czyli Garbarni i Hutnika. Spore aspiracje zgłaszają Raba Dobczyce, czy Radziszowianka. Jeśli w kolejnym sezonie nie utrzyma się konsekwencji przez pełne 90 minut, ciężko będzie o jakąkolwiek zdobycz punktową. Można powiedzieć, że obecne rozgrywki piątoligowe będą na poziomie podobnym do tych z IV ligi przed jej reformą, czyli w czasach podziału na grupy zachodnią i wschodnią, bo teraz jest już jedna, na całą Małopolskę – podkreśla trener Żak.

W Skawie podkreślają, że polityka personalna nie ulegnie zmianie. Trener wraz z działaczami chcą ogrywać swoich zawodników. Jeśli mają się pojawić gracze z zewnątrz, to głównie z okolicznych klubów powiatu wadowickiego. Podkreślają, że mają mniej argumentów dla potencjalnych kandydatów do gry, skoro w okolicy są solidni czwartoligowcy, czyli Orzeł Ryczów, Beskid Andrychów i Kalwarianka.

- Najważniejsze, że udało nam się namówić do pozostania na kolejny sezon weterana Piotra Świerczyńskiego, który w nowym sezonie przekroczy „czterdziestkę”. Jednak w jego przypadku metryka nie ma znaczenia. Przygotowania fizycznego może mu pozazdrościć wielu młodych zawodników. Wiadomo, że potrzebujemy kogoś, kto potrafi pokierować młodzieżą, dodać jej pewności na boisku – podkreśla wadowicki szkoleniowiec.

W Skawie nie ukrywają, że muszą poszukać bramkarza oraz napastnika. Zdobywanie goli głównie ze stałych fragmentów gry, jak to było w przeszłości, w nowym sezonie może się okazać niewystarczające do regularnego gromadzenia punktów.

- Właśnie systematycznością można sobie zapewnić komfort grania i plasowania się w bezpiecznej strefie tabeli – zwraca uwagę Maciej Żak.

Trudny początek jesieni dla Skawy Wadowice

Trener Maciej Żak ma świadomość, że letnie przygotowania ograniczą się do trzytygodniowej pracy, po której trzeba będzie wejść w meczowy mikrocykl.

- Początek jesieni będziemy mieli bardzo trudny – uważa wadowicki szkoleniowiec. - Zaczynamy wyjazdowym meczem przeciwko Przebojowi Wolbrom. Potem czeka nas mecz u siebie przeciwko Niwie. Wyjazd do Oświęcimia i znów na własnym terenie zagramy przeciwko Victorii Jaworzno. Zatem beniaminkowie będą się zmieniać ze spadkowiczami z czwartej ligi.

Ważny będzie początek jesieni, przypadający na drugi miesiąc wakacji. Wtedy, kiedy jeszcze kadry mogą być nie do końca kompletne, nie tylko ze względu na trwające do końca wakacji okienko transferowe, ale niektórzy mogą jeszcze wyjeżdżać na urlopy. Można wtedy wiele zyskać, ale też i stracić.

Skawa Wadowice przed jesienią 2024
Jerzy Zaborski
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska