Liga niemiecka. Bayern Monachium rozbił Hoffenheim. Harry Kane z 22 golem. Bawarczycy upamiętnili Franza Beckenbauera

Inauguracja 17. kolejki Bundesligi odbyła się pod znakiem upamiętnienia jednej z największych piłkarskich legend - Franza Beckenbauera. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu zmarł w poniedziałek 8 stycznia w wieku 78 lat. Przed rozpoczęciem spotkania oprócz minuty ciszy, odbyło się wiele wydarzeń upamiętniających Niemca. Między innymi kibice na telebimie mogli zobaczyć filmy i zdjęcia poświęcone "Cesarzowi", a podczas trwania meczu były księgi kondolencyjne, w których kibice mogli wpisać swoje ostatnie życzenia cesarzowi.

Samo spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy. Bayern od pierwszych minut grał bardzo agresywnie i szybko, chcąc nie pozostawić złudzeń przeciwnikom, kto jest lepszy. Już w 18. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym Leroy Sane zagrał w "szesnastkę" przeciwników do Jamala Musiali, a ten mocnym strzałem w róg bramki otworzył wynik meczu na Alianz Arenie. Jednobramkowe prowadzenie Bawarczyków utrzymało się do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron Hoffenheim zaczęło dochodzić do głosu. Bardzo aktywny był Andrej Kramarić, który raz za razem niepokoił bramkarza rywali. Raz nawet był bardzo bliski zdobycia bramki wyrównującej, ale w sytuacji sam na sam z Manuelem Neuerem, trafił tylko w poprzeczkę.

Bayern dał się wyszumieć przeciwnikom, sprawdził na co ich stać i 70. minucie podwyższył na 2:0. Gospodarze fantastycznie rozklepali defensywę "Wieśniaków", Leroy Sane zagrał w pole bramkowe do Jamala Musiali, który z łatwością mógł po raz drugi cieszyć się ze zdobycia bramki. Dla reprezentanta Niemiec to były dopiero czwarta i piąta bramka w tym sezonie Bundesligi.

Chwilę później sytuacja gości zrobiła się jeszcze bardziej skomplikowana. Drugą żółtą kartką został ukarany Grischa Promel i musiał opuścić boisko. Hoffeenheim ostatni kwadrans musiało radzić sobie w osłabieniu.

W końcówce Bawarczycy nieco zwolnili tempo, ale nie oddali piłki przeciwnikom. Końcówka przebiegała pod dyktando gospodarzy. W 91. minucie swoją bramkę zdobył także Harry Kane, wpisując się na listę strzelców po raz 22 w tym sezonie. Anglik zdaje się być coraz bliżej pobicia rekordu Roberta Lewandowskiego.

Piątek 12 stycznia:

• Bayern Monachium - TSG Hoffenheim 2:0

Sobota 13 stycznia:

• 15:30 FC Köln - 1. FC Heidenheim 1846 (Viaplay, komentarz: Dawid Król)
• 15:30 FSV Mainz 05 - VfL Wolfsburg (Viaplay, komentarz: Kamil Kania)
• 15:30 FC Augsburg - Bayer 04 Leverkusen (Viaplay, komentarz: Rafał Wolski, Radosław Gilewicz)
• 15:30 RB Lipsk - Eintracht Frankfurt (Viaplay, komentarz: Mateusz Juza)
• 15:30 SC Freiburg - 1. FC Union Berlin (Viaplay, komentarz: Mariusz Hawryszczuk, Mateusz Skwierawski)
• 18:30 SV Darmstadt 98 - Borussia Dortmund (Viaplay, komentarz: Dawid Król, Tomasz Urban)

Niedziela 14 stycznia:

• 15:30 VfL Bochum 1848 - Werder Brema (Viaplay, komentarz: Szymon Ratajczak, Radosław Gilewicz)
• 17:30 Borussia Moenchengladbach - VfB Stuttgart (Viaplay, komentarz: Mateusz Juza, Marcin Borzęcki)

Więcej o LIDZE NIEMIECKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela