Polski Cukier Muszynianka - ]Poli Budowlani Toruń 3:0 (25:16, 25:16, 25:13)
Polski Cukier Muszynianka: Radenković, Bociek, Śmieszek, Savić, Karakaszewa, A. Wójcik, Medyńska (libero).
Poli Budowlani: Ściurka, Kavalenka, Lewandowska, M. Wójcik, Ryznar, Cvetanović, Nowak (libero) oraz Bimkiewicz, Janik, Paulava.
Faworytem był zespół z Muszyny, który w tym sezonie z dobrej strony pokazał się choćby tydzień wcześniej w meczu z mistrzem Polski Chemikiem (1:3). Plasujące się w dole stawki torunianki w ostatecznym rozrachunku okazały się niezbyt wymagającym przeciwnikiem, tylko momentami nawiązywały walkę. W całym spotkaniu zdobyły tylko 45 punktów...
Początek pierwszego seta był wyrównany. Ostatni remis to 9:9. Kluczowe były serie muszynianeki, od 11:10 zdobyły 4 punkty z rzędu, a od 16:14 - po zrywie rywalek i czasie wziętym przez trenera Bogdana Serwińskiego - 5 "oczek". Po tym drugim ciosie przyjezdne już się nie podniosły.
Początek drugiego seta, gdy było 7:3, sugerował, że tym razem będzie jeszcze łatwiej. Przyjezdne jednak nie odpuściły i po 6 kolejnych punktach objęły prowadzenie (z 8:4 do 8:10). Po następnej serii punktowej, tym razem muszynianek (z 13:13 na 19:13), układ sił zmienił i miejscowe ponownie wygrały do 16.
Trzeci set miał podobny przebieg. Początek znów był wyrównany, ale gdy pd stanu 8:7 "Mineralne" wywalczyły aż 7 kolejnych "oczek" (skutecznie atakowały Monika Bociek i Marija Karakaszewa), przyjezdne zaczęły wypatrywać końca meczu.
Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyły Karakaszewa i Maja Savić (po 15).
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU